Amerykańskie elektrownie celem ataku hakerów ze Środkowego Wschodu

Hakerzy ze Środkowego Wschodu przypuścili atak na systemy informatyczne amerykańskich przedsiębiorstw użyteczności publicznej, m.in. elektrowni atomowych – donosi internetowe wydanie The New York Times.

Klienci przedsiębiorstw nie odczuli tych ataków, ale nie uszły one uwadze amerykańskiego rządu. Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego wysłał odpowiednie ostrzeżenia do firm. Wciąż jednak nie wiadomo, kto stoi za atakami. Nie ujawniono także listy zaatakowanych przedsiębiorstw oraz dokładnego czasu działań hakerów. Wiadomo jednak, że jednym z celów była elektrownia atomowa.

Zdarzenie przypomina schemat działania robaka Stuxnet, który w 2010 roku szpiegował irańskie obiekty energetyczne, w tym zakłady wzbogacania uranu.

Niedawno inny wirus zainfekował i zniszczył system komputerowy koncernu naftowego Saudi Aramco w Katarze. Według izraelskich analityków atak był sponsorowany przez Iran.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Elektrownia jądrowa | haker | atak hakerów | Ameryka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy