Antypiracka firma działała nielegalnie
Szpiegowanie użytkowników sieci P2P przez firmę Logistep jest działalnością niezgodną z prawem - orzekła włoska organizacja odpowiedzialna za ochronę prywatności. Firma, która w przeszłości sprzedawała posiadaczom praw autorskich informacje o internautach pobierających pliki, musi teraz ograniczyć swoją działalność.
Według serwisu "TorrentFreak" z powodu działalności firmy mogły już ucierpieć tysiące internautów m. in. w Wielkiej Brytanii, Włoszech i Niemczech. Legalność działania firmy została postawiona pod znakiem zapytania gdy przedstawiciele Unii Europejskiej oświadczyli, że adresy IP powinny być traktowane jak dane osobowe. Wynika z tego że firma Logistep zbierała dane osobowe i przetwarzała je w sposób prawnie niedozwolony.
W styczniu br. szwajcarski Komisarz ds Ochrony Danych i Informacji (EDÖB) zażądał od firmy zaprzestania działalności w Szwajcarii. Zdaniem Komisarza firma nie powinna zbierać danych osobowych tym bardziej, gdy dotyczy to osób, co do których nie jest pewne czy popełniły przestępstwo.
Teraz włoska organizacja - Garante della Privacy - rówież potwierdziła, że Logistep działa nielegalnie. Według organizacji niedozwolone jest zbieranie informacji o użytkownikach P2P którzy nie wyrazili na to zgody i nawet nie byli o tę zgodę pytani. Organizacja wskazała również, że oprogramowanie P2P nie powinno służyć do szpiegowania użytkowników, ale jedynie do wymiany plików.
Szwacjarska firma ma skasować dane dotyczące włoskich itnernautów zebrane przed 31 marca 2008r. Z pewnością ucieszy to użytkowników P2P tym bardziej, że od niektórych z nich posiadacze praw autorskich żądali już pieniędzy (nawet 400 Euro za udostępnienie jednej piosenki, jak podaje TorrentFreak). Należy się spodziewać, że niebawem podobne akcje podejmą Urzędy zajmujące się ochroną danych osobowych w innych krajach. Niewykluczone też, że osoby które ucierpiały w wyniku działalności Logistep zaczną dochodzić swoich praw w sądzie.