Buzz buzuje od krytyki

Wielu internautów krytycznie ocenia uruchomioną niedawno przez Google usługę Buzz. Na jaw wyszły np. niedociągnięcia związane ze zbytnim eksponowaniem kontaktów.

Google Buzz wymaga jeszcze wielu poprawek...
Google Buzz wymaga jeszcze wielu poprawek...AFP

Jeden z użytkowników poinformował, że nie tylko on mógł automatycznie odczytywać wiadomości Buzza od znajomych zapisanych w książce adresowej. Komunikaty oraz listę osób je śledzących widział każdy, ponieważ użytkownik upublicznił własny profil.

Koncern Google zareagował na ten sygnał i wprowadził do Buzza pierwsze poprawki. Firma zaproponowała użytkownikom korzystanie z ograniczonego profilu publicznego, w którym nie są wyświetlane nazwy osób śledzących; łatwiej jest też zablokować każdego, kto zaczyna śledzić użytkownika.

Ponadto, w wywiadzie udzielonym serwisowi Searchengineland.com Bradley Horovitz - jeden z dyrektorów Google - powiedział, że koncern rozważa ewentualne uruchomienie Buzza jako usługi odizolowanej od Gmaila.

Zbyt mało restrykcyjne ustawienia mogą ułatwić spamerom gromadzenie nowych kontaktów użytkowników. W ten sposób nie uzyskują oni wprawdzie adresów e-mailowych osób śledzących, ale na podstawie samych nazw mogą podjąć próbę ich zdobycia. Zresztą zaobserwowano już tego typu działania. Zaledwie dwa dni po uruchomieniu usługi specjalizująca się w zabezpieczeniach firma WebSense zarejestrowała pierwszy atak spamerów na Buzza.

Zmiany związane z ręcznym ustawianiem profilu najwyraźniej nie wystarczały klientom Google. Firma poinformowała bowiem, że internauta nie będzie się już automatycznie stawał "współczytającym" wpisów każdego użytkownika Buzza, z którym utrzymuje kontakt e-mailowy i czatowy. Zamiast tego lista kontaktów będzie przedstawiana w formie propozycji - a tylko wybrane osoby staną się śledzonymi.

Google nie będzie też automatycznie wiązać Buzza z albumami upublicznionymi w usłudze Picasa i propozycjami ciekawych stron z Google Readera. Opcje konfiguracyjne Buzza mają się pojawić w osobnej zakładce ustawień konta Gmail; ma do nich prowadzić także nowy odsyłacz ze strony startowej Google. Obecnie w celu wyłączenia Buzza użytkownik musi kliknąć odnośnik Wyłącz Buzz w stopce strony startowej Gmaila.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas