"Biały Lotos" źle na nas działa. Serial nakręca niebezpieczne zjawisko?
Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego odnotowali niepokojące zjawisko. Po premierze trzeciego sezonu serialu "Biały Lotos" gwałtownie wzrosła liczba sieciowych wyszukiwań dotyczących lorazepamu, popularnego leku przeciwlękowego z grupy benzodiazepin.

Jedna z głównych bohaterek trzeciego sezonu hitowego serialu HBO "Biały Lotos", Victoria Ratliff, jest często przedstawiana z opakowaniem lorazepamu. Jak się okazuje, nie pozostało to bez wpływu na osoby oglądające produkcję, a przynajmniej tak sugeruje analiza opublikowana w czasopiśmie JAMA Health Forum. Jej autorzy wskazują, że wyszukiwania związane z lorazepamem były stabilne przez ponad dwa lata, po czym wzrosły niemal dwukrotnie w lutym 2025 roku - dokładnie po premierze trzeciego sezonu serialu.
Eksperci ostrzegają przed "efektem ekranu"
Jak zauważają badacze, w ciągu zaledwie 12 tygodni od emisji serialu w Google pojawiło się około 1,6 mln dodatkowych zapytań związanych z tym preparatem, w tym wiele dotyczących możliwości jego zakupu. Co ciekawe, podobnego efektu nie odnotowano w przypadku innych benzodiazepin, takich jak alprazolam czy klonazepam, które nie pojawiły się w scenariuszu "Białego Lotosu". Dlatego badacze zwracają uwagę, że to właśnie "efekt ekranu" mógł zwiększyć ciekawość widzów wobec leku, który należy do substancji uzależniających i wymagających ścisłego nadzoru lekarskiego.
To środek silnie uzależniający
Lorazepam jest środkiem działającym na układ nerwowy, wzmacniającym aktywność neuroprzekaźnika GABA w mózgu. Stosuje się go w terapii stanów lękowych, bezsenności i napadów paniki. Jednak, jak podkreślają lekarze, nadużywanie benzodiazepin może prowadzić do uzależnienia, zaburzeń pamięci i depresji oddechowej, zwłaszcza przy łączeniu z alkoholem.
To, że serial telewizyjny powoduje wzrost zainteresowania zakupem benzodiazepin w internecie, jest szczególnie niepokojące
Zwłaszcza że jak podkreśla, "w sieci funkcjonuje ogromna liczba nielegalnych źródeł sprzedaży tych leków. Wiele z nich zawiera błędne dawki, a część w ogóle nie ma w składzie deklarowanego związku aktywnego. W niektórych przypadkach wykryto nawet obecność nitazenów, silnych syntetycznych opioidów, które mogą prowadzić do śmiertelnego przedawkowania".
I choć autorzy badań podkreślają, że nie wiadomo, ilu użytkowników faktycznie kupiło lek, dane te potwierdzają rosnące zainteresowanie substancjami uspokajającymi wśród odbiorców kultury popularnej, co wpisuje się w szerszy trend wzrostu liczby recept i zakupów leków psychotropowych w internecie. Zwracają też uwagę, że serial nie pokazuje niestety ryzyka nagłego odstawienia lorazepamu, które może prowadzić do napadów lęku, drgawek czy bezsenności.
Przemysł rozrywkowy powinien opracować standardy dotyczące prezentowania leków na receptę w filmach i serialach. Informacyjne panele zdrowotne lub krótkie komunikaty mogłyby pomóc w ograniczeniu ryzyka niewłaściwego odbioru









