DeepSeek zablokowany w kolejnym kraju. "Kwestia cyberbezpieczeństwa"

DeepSeek został tymczasowo usunięty z południowokoreańskich sklepów z aplikacjami. Taką decyzję podjęła Komisja Ochrony Danych Osobowych Korei Południowej (PIPC), która wskazała, że aplikacja wróci do dystrybucji dopiero po dostosowaniu się do lokalnych przepisów dotyczących ochrony danych. Użytkownicy, którzy pobrali aplikację przed blokadą, nadal mogą z niej korzystać.

DeepSeek zrzucił ChatGPT z pozycji lidera App Store. Teraz ma problemy w kolejnym kraju
DeepSeek zrzucił ChatGPT z pozycji lidera App Store. Teraz ma problemy w kolejnym krajuKarolina MajchrzINTERIA.PL

Kiedy okazało się, że najnowszy model chatbota sztucznej inteligencji DeepSeek zapewnia wydajność porównywalną z zachodnimi chatbotami za ułamek ich ceny, z miejsca zaczął być postrzegany jako konkurencyjny w stosunku do modeli OpenAI i Meta Platforms Inc. Co więcej, debiut "dziecka" Lianga Wenfenga, chińskiego przedsiębiorcy, który jest współzałożycielem funduszu hedgingowego High-Flyer, a także założycielem i dyrektorem generalnym jego ramienia zajmującego się sztuczną inteligencją, naprawdę mocno namieszał na rynku.

DeepSeek AI zrzucił ChatGPT z pozycji lidera najpopularniejszych aplikacji App Store i zajął jego miejsce, a do tego przyczynił się do dużego spadku akcji firm Nvidia Corp. i ASML Holding NV. Niedługo później pierwsze kraje zaczęły rozważać i wprowadzać blokady aplikacji, np. Australia i Tajwan zakazały korzystania z aplikacji na urządzeniach rządowych ze względu na zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego, a włoski Urząd Ochrony Danych Osobowych zażądał od firmy informacji na temat źródeł danych wykorzystywanych do trenowania modeli AI oraz innych szczegółowych kwestii dotyczących ochrony prywatności.

DeepSeek nie uwzględnił południowokoreańskich przepisów

Teraz do grona "zaniepokojonych" dołącza Korea Południowa, DeepSeek został tymczasowo usunięty z lokalnych sklepów z aplikacjami. Taką decyzję podjęła Komisja Ochrony Danych Osobowych Korei Południowej (PIPC), która wskazała, że aplikacja wróci do dystrybucji dopiero po dostosowaniu się do lokalnych przepisów dotyczących ochrony danych. Użytkownicy, którzy pobrali aplikację przed blokadą, nadal mogą z niej korzystać. Co więcej, DeepSeek został zablokowany na urządzeniach rządowych i wojskowych, co oczywiście tłumaczone jest potrzebą zwiększenia cyberbezpieczeństwa.

DeepSeek oficjalnie rozpoczął działalność w Korei Południowej dopiero 10 lutego, zaledwie kilka dni przed zbanowaniem aplikacji. Firma przyznała, że nie uwzględniła w pełni południowokoreańskich przepisów o ochronie danych osobowych przy globalnym uruchamianiu usługi. Pomimo początkowych problemów, przedstawiciele DeepSeek zapowiedzieli jednak pełną współpracę z PIPC w celu rozwiązania tych kwestii.

Chiny odpierają zarzuty

Jednym z głównych powodów wszczęcia dochodzenia było odkrycie przez PIPC, że DeepSeek przesyła dane użytkowników z Korei Południowej do ByteDance - chińskiej firmy będącej właścicielem TikToka. W związku z tym władze Korei ostrzegły użytkowników przed wprowadzaniem jakichkolwiek danych osobowych do aplikacji i zapowiedziały przeprowadzenie dokładnej inspekcji. Ile to potrwa? Trudno powiedzieć, ale dla porównania kontrole innych dużych usług AI, jak Google, OpenAI czy Microsoft, trwały ok. pięciu miesięcy.

Na doniesienia o problemach DeepSeek w Korei Południowej zareagowało chińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Rzecznik Guo Jiakun oświadczył, że Pekin nigdy nie wymagał od żadnej firmy ani jednostki zbierania danych w nielegalny sposób. Pomimo tej deklaracji, zaufanie do chińskich aplikacji AI w wielu krajach pozostaje ograniczone, zwłaszcza w kontekście obaw o nadzór, prywatność i potencjalne wykorzystanie danych do celów politycznych lub gospodarczych.

Jak ugotować idealne jajko? Naukowcy opracowali przepis© 2025 Associated Press