Dziurawy RealPlayer

Mimo zwracanych uwag firma RealNetworks nie kwapi się z łataniem niebezpiecznych dziur w programach RealPlayer oraz RealOne Player. Te popularne na całym świecie programy mają obecnie około 300 milionów użytkowników. Nie są jednak całkiem bezpieczne

Mimo zwracanych uwag firma RealNetworks nie kwapi się z łataniem niebezpiecznych dziur w programach RealPlayer oraz RealOne Player. Te popularne na całym świecie programy mają obecnie około 300 milionów użytkowników. Nie są jednak całkiem bezpieczne

? 1 listopada firma NGSSoftware odkryła w nich wiele luk w zabezpieczeniach, umożliwiających hakerom przejęcie kontroli nad komputerem ofiary. NGS natychmiast zawiadomiła o tym producenta programów, po czym na jego prośbę nie ujawniała całej sprawy, by umożliwić RealNetworks uporanie się z problemem. Gdy jednak 20 listopada producent opublikował patch mający usunąć dziury, firma NGS zdecydowała się przerwać milczenie, bowiem patch... po prostu nie działa! Po ujawnieniu, że problem jest znany od niemal miesiąca, RealNetworks na swojej stronie internetowej stwierdziła, że jest on czysto teoretyczny. Jednak indagowani nadal w tej sprawie przedstawiciele firmy stwierdzili wreszcie, że RealPlayer współpracuje obecnie z Litchfieldem nad stworzeniem nowego patcha, który ma wyeliminować niebezpieczeństwo.

Reklama

(Enter)

Dowiedz się więcej na temat: firma
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy