FBI: Mięsożerca spuszczony ze smyczy

Od wtorku FBI korzysta z urządzeń typu Carnivore ("mięsożerca") - kontrowersyjnych komputerów do inwigilacji Internetu.

Od wtorku FBI korzysta z urządzeń typu Carnivore ("mięsożerca") - kontrowersyjnych komputerów do inwigilacji Internetu.

Powołując się na konieczność tropienia terrorystów, agenci FBI zainstalowali niesławnego Carnivore'a w siedzibach wszystkich największych amerykańskich providerów Internetu. W obawie przed sprzeciwem opinii publicznej, CIA i FBI odmawiają ujawnienia informacji, jakie dokładnie środki zostają użyte w czasie śledztwa, jednak wieści o użyciu Carnivore'a rozpowszechniają anonimowi administatorzy sieci, pracujący w największych firmach Stanów Zjednoczonych. Wtorkowy atak terrorystów jest charakteryzowany przez ekspertów jako "low-tech", co oznacza, że sieci komputerowe ani inne nowoczesne technologie prawdopodobnie nie odegrały istotnej roli przy planowaniu akcji. Nie zmienia to faktu, że amerykańskie agencje rządowe rozpoczęły już inwigilację Internetu.

Reklama

Carnivore (którego oficjalna nazwa brzmi aktualnie DCS1000) to system szpiegowski oparty na odpowiednio skonfigurowanym komputerze pracującym w środowisku Windows. Komputer monitoruje informacje, przepływające przez węzły komunikacyjne Sieci. Podobno szczególnie wnikliwemu "podsłuchowi" poddane zostają konta mailowe i grupy dyskusyjne mniejszości arabskiej. Pojawiają się też informacje o planach rozpętania fali krytyki pod adresem firm udostępniających oprogramowanie szyfrujące. Utrudnia ono służbom specjalnym monitoring przesyłanych siecią wiadomości. Z podobnych programów rzekomo mieli korzystać terroryści organizujący atak na USA.

Zaistniała sytuacja, która może doprowadzić do naruszenia swobód obywatelskich, niepokoi wiele organizacji. Electronic Frontier Foundation, skupiające swą uwagę na mediach elektronicznych, pisze na swojej stronie: "Kolejną potencjalną ofiarą aktów terroryzmu może być twoja prywatność i inne swobody. Nawet jeśli politycy nazywają okrucieństwo atakiem na wolność".

Czy walka z terroryzmem musi oznaczać zgodę na permanentną inwigilację? Ten temat zapewne stanie się wkrótce z USA przedmiotem publicznej debaty.

INTERIA.PL/AFP/PAP
Dowiedz się więcej na temat: FBI
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy