Google ratuje życie
Jak poinformował serwis BBC, iraccy rebelianci porwali w sobotę w Bagdadzie australijskiego dziennikarza telewizji SBS, Johna Martinkusa. Dziennikarz ten już wcześniej był przetrzymywany i bity przez islamistów (nie w Iraku, ale na wyspie Timor). Być może czekałby go straszny los wielu innych zakładników, gdyby nie... wyszukiwarka Google.
Po uwolnieniu dziennikarz powiedział: "Sprawdzali mnie używając Googla. Tak znaleźli moją stronę. Sądzę, że to zadecydowało o moim uwolnieniu".