Eksplozja w fabryce rakiet. Ukraiński dron w akcji i cios dla Rosji
Siły Zbrojne Ukrainy pochwaliły się spektakularnie przeprowadzonym atakiem dronowym na największą na zachodzie Rosji fabrykę pocisków manewrujących, która leży ponad 110 kilometrów na północ od Moskwy. To potężny cios dla Władimira Putina. W tym obiekcie produkuje się kluczową broń wykorzystywaną do ataków na ukraińskie miasta.

Ukraińska armia opublikowała w sieci materiały filmowe, na których uwieczniono moment spektakularnego ataku na Dubniańską Fabrykę Maszyn imienia NP Fiodorowa. Jest ona strategicznym obiektem produkcyjnym wspierającym rosyjski przemysł obronny i eksportowy. W zakładach produkuje się m.in. pociski ziemia-ziemia i powietrze-ziemia, w tym pociski manewrujące, za pomocą których Kreml atakuje ukraińskie miasta.
Do ataku wykorzystano drona dalekiego zasięgu. Niezwykłość tego ataku polega na oddaleniu tego obiektu od linii frontu. Mówimy tutaj o aż 110 kilometrach na północ od stolicy Rosji i aż 600 kilometrach od obszaru prowadzenia działań wojennych.
Atak ukraińskiego drona na strategiczną fabrykę rakiet
Eksperci z serwisu Defence Express tłumaczą, że rosyjska armia będzie miała poważne problemy w produkcji kluczowej broni, nie tylko na potrzeby wojenne, ale również przeznaczone na eksport do wielu sojuszniczych krajów.
Oznacza to straty finansowe, a jak wszyscy wiemy, pieniędzmi ze sprzedaży uzbrojenia, władze na Kremlu finansują wojnę w Ukrainie. Tego typu ataki można porównać do niedawnych uderzeń ukraińskich dronów na rosyjskie rafinerie, które zaowocowały potężnymi stratami finansowymi i spowolniły aktywność Rosjan na froncie. Dzięki temu, od kilku tygodni front praktycznie zamarł.
Rosyjska fabryka dronów i pocisków manewrujących
Dubniańska Fabryka Maszyn pierwotnie w latach 30. produkowała wodnosamoloty. Podczas wojny produkcja została ewakuowana. Później zakład skupił się na samolotach eksperymentalnych (w tym pierwszym prototypie MiG-25) i, w ramach Biura Projektowego Raduga, na pociskach manewrujących powietrze-ziemia (takich jak pocisk przeciwokrętowy Moskit). Obecnie zakład produkuje pociski manewrujące oraz sprzęt lotniczy, w tym bezzałogowe statki powietrzne Orion i Sirius. Prace również trwają przy dwumiejscowym samolocie akrobacyjnym Su-29, samolocie wielozadaniowym "Dubna", samolocie amfibijnym R-50 i lekkich maszynach.
Siły Zbrojne Ukrainy posiadają cały wachlarz dronów uderzeniowych krótkiego i dalekiego zasięgu. Eksperci nie kryją, że obecnie praktycznie większość ataków na rosyjskie obiekty wojskowe są realizowane za pomocą dronów, ponieważ te maszyny dysponują już zasięgiem nawet 2000 kilometrów.
Pociski Ch-101 spadają na ukraińskie miasta
Pocisk Ch-101 (w transkrypcji ang. Kh-101) to rosyjski strategiczny pocisk manewrujący klasy powietrze-ziemia, opracowany przez biuro konstrukcyjne Raduga. Jest to zaawansowana broń przeznaczona do precyzyjnych uderzeń na odległe cele, wykorzystywana głównie przez rosyjskie siły powietrzne. Pocisk charakteryzuje się technologią stealth, co utrudnia jego wykrycie przez systemy radarowe, oraz naprowadzaniem inercyjnym wspieranym przez GPS/Glonass, co zapewnia wysoką celność.
Ch-101 ma zasięg szacowany na około 2500-3000 km, a jego głowica może być konwencjonalna (o masie do 400 kg) lub, w wariancie Ch-102, jądrowa. Pocisk jest przenoszony przez bombowce strategiczne, takie jak Tu-95MS czy Tu-160, i był używany w konfliktach, m.in. w Syrii oraz podczas wojny na Ukrainie.Ch-101 wyróżnia się zdolnością do lotu na niskim pułapie, co pozwala omijać systemy obrony przeciwlotniczej, oraz możliwością zmiany trajektorii w trakcie lotu, co zwiększa jego skuteczność przeciwko ruchomym lub dobrze chronionym celom.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub GeekWeek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!