Rosja szpieguje znad Białorusi. Ił-20 w akcji po latach przerwy
Jak podała zajmująca się analizą danych z otwartych źródeł grupa eRadar w swoim wpisie na Telegramie, w przestrzeni powietrznej Białorusi - po raz pierwszy od wielu lat - został zaobserwowany rosyjski samolot rozpoznawczy Ił-20 "Coot". Lot miał miejsce 27 maja i według eRadar "ślad radarowy samolotu był widoczny w publicznych systemach śledzenia lotów podczas jego misji".

Rosyjski Ił-20 "Coot" regularnie pojawia się w naszych informacjach z ostatnich miesięcy, bo regularnie odbywa loty w pobliżu przestrzeni powietrznej NATO, szczególnie nad Morzem Bałtyckim, co zmusza członków państw sojuszniczych do podrywania swoich myśliwców. Latem ubiegłego roku miało miejsce kilka takich przypadków, a w tym pisaliśmy już o kolejnych, m.in. pod koniec kwietnia, kiedy to poderwano szwedzkie myśliwce Gripen stacjonujące w Malborku czy dosłownie wczoraj, gdy zareagowały brytyjskie samoloty Eurofighter Typhoon.
Dziś dowiadujemy się z kolei, że podczas wczorajszej misji rosyjski Ił-20 znalazł się również w przestrzeni powietrznej Białorusi, co zdaniem grupy eRadar nie miało miejsca od lat. Maszyna prowadziła działania w pobliżu granicy z Ukrainą, a jej trajektoria sugeruje, że celem misji było "monitorowanie ukraińskich systemów obrony powietrznej w zachodnich regionach kraju". Obecność Iła-20 może być zapowiedzią zwiększonej aktywności rosyjskiego rozpoznania elektronicznego w kontekście wojny w Ukrainie i coraz śmielszych deklaracji Europy.
Dlaczego Rosja wysłała Ił-20 nad Białoruś?
Według analityków misja Ił-20 mogła być ukierunkowana na wykrywanie emisji radarowych i elektronicznych sygnatur nowoczesnych zachodnich systemów obrony powietrznej dostarczonych Ukrainie, jak NASAMS, IRIS-T czy Patriot. Od czasu rozpoczęcia inwazji w 2022 roku Ukraina znacząco rozbudowała swoją sieć obronną, co wymusza na Rosji nowe formy rekonesansu.
Pojawienie się tego samolotu nad Białorusią świadczy o odnowionym zainteresowaniu Rosji prowadzeniem elektronicznego rozpoznania na potrzeby działań wojskowych w Ukrainie
Takie rozlokowanie Iła-20 wpisuje się w szerszy trend intensyfikacji rosyjskiego rozpoznania lotniczego wzdłuż północnych i zachodnich granic Ukrainy. Regiony te są szczególnie wrażliwe z uwagi na obecność zachodniego uzbrojenia i wzmożone działania obronne strony ukraińskiej. Rosyjskie Siły Powietrzno-Kosmiczne mogą w ten sposób przygotowywać grunt pod potencjalne ataki lub operacje walki elektronicznej.
Ił-20, czyli powietrzne oko rosyjskiego wywiadu
Ił-20 "Coot" to specjalistyczny samolot rozpoznawczy zbudowany na bazie transportowego Iła-18, opracowany przez biuro konstrukcyjne Iljuszyna i wprowadzony do służby pod koniec lat 60. ubiegłego wieku. To konstrukcja dość wiekowa, ale podobnie jak amerykańskie maszyny szpiegowskie z tamtych czasów, do dziś jest używany z powodzeniem i stanowi jedno z głównych narzędzi rosyjskiego wywiadu.
Maszyna wyposażona jest w boczny radar SLAR, czujniki podczerwieni, systemy przechwytywania komunikacji oraz stanowiska analityczne i służy głównie do długodystansowego monitorowania pola walki oraz identyfikacji aktywnych źródeł sygnałów radarowych, radiowych i elektromagnetycznych.
Dzięki zmodernizowanemu wyposażeniu może lokalizować cele z dużej odległości i dostarczać danych wspomagających planowanie uderzeń rakietowych lub zakłóceń elektronicznych. W połączeniu z danymi satelitarnymi i naziemnymi, misje Iła-20 pozwalają Moskwie dokładnie rozpoznać ukraińskie systemy obrony, rozlokowanie wojsk i plany operacyjne.