Hakerzy Anonymous pokazali listę firm, które zniszczą w Rosji

Kolektyw hakerów dziś opublikował listę z danymi ponad 120 tysięcy rosyjskich żołnierzy atakujących Ukrainę, a teraz ujawnił listę firm, które dalej działają w Rosji i będą na ich celowniku.

Anonymous grożą międzynarodowym koncernom
Anonymous grożą międzynarodowym koncernom123RF/PICSEL

Na profilu Anonymous TV pojawiło się zestawienie wszystkich znanych hakerom międzynarodowych przedsiębiorstw, które nadal działają na terenie Rosji. Kolektyw nie ukrywa, że teraz będą na ich celowniku. Wszystkie firmy mogą spodziewać się cyberataków i związanego z nim paraliżu i ujawnienia poufnych informacji, które ośmieszą ich działalność na całym świecie.

Haktywiści nie szczędzą gorzkich słów pod adresem przedsiębiorstw, które pozostały w Rosji. Według nich, to one doprowadziły do ludobójstwa w Buczy, płacąc podatki. Te brudne pieniądze są przeznaczane na zakup broni dla żołnierzy atakujących Ukrainę. Hakerzy przedstawili ultimatum wielu firmom. Mają jak najszybciej wycofać się z Rosji.

Mowa tutaj o potężnych koncernach. Anonymous przedstawili w swojej liście takich gigantów jak: Acer, Asus, Alibaba, Xiaomi, BlaBlaCar, Huawei, Cloudflare, Lenovo, MSI czy Tencent. Część z nich to korporacje z Chin. Jest mało prawdopodobne, by chciały one wycofać się z Rosji i raczej niestraszne im groźby hakerów.

Anonymous od początku wojny w Ukrainie wspierają Ukraińców w walce z rosyjskim agresorem. Dzięki nim miliony Rosjan dowiedziało się, co tak na prawdę dzieje się u naszego sąsiada. Niestety, z najnowszych sondaży wynika jasno, że ponad 80 procent Rosjan popiera decyzje Władimira Putina, i raczej międzynarodowe sankcje oraz cyberataki tego nie zmienią.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas