Hakerzy postanowili opanować Szczecin

W poniedziałek, 2 kwietnia 2012 r. oficjalnie rozpocznie swoją działalność pierwszy w Szczecinie i w regionie zachodniopomorskim - "Hackerspace". Co to takiego?

Hakerzy mają dość nieciekawą "prasę" - ale "Hackerspace" ma to zmienić
Hakerzy mają dość nieciekawą "prasę" - ale "Hackerspace" ma to zmienićAFP

Haker, to osoba o bardzo dużych, praktycznych umiejętnościach informatycznych lub elektronicznych, która identyfikuje się ze społecznością hakerską. Hakerzy odznaczają się bardzo dobrą orientacją w Internecie, znajomością wielu języków programowania, a także świetną znajomością systemów operacyjnych, w tym zwłaszcza z rodziny Unix (GNU/Linux, BSD itp.).

Angielskie słowo hacker pochodzi od określenia "hack". Termin "hack" wśród studentów Massachusetts Institute of Technology w latach 60. XX w. odnosił się do płatanych żartów, takich jak np. owinięcie górującej nad kampusem uniwersyteckim kopuły folią odbijającą promienie świetlne. Aby zasłużyć na to określenie żarty musiały się wyróżniać szczególną pomysłowością i stylem oraz nie przynosić szkody.

"Hackerspace" to przestrzeń, gdzie spotykają się i tworzą ludzie, których łączy duch kultury hakerskiej. >W przestrzeni tej rodzą się pomysły i projekty, rozwijane są już istniejące idee, a także wytwarzany jest intelektualny ferment, którego skutkami są kolejne pomysły. Hackerspace nie ma ograniczeń związanych z płcią, wiekiem, wyznaniem, czy przynależnością etniczną lub kulturową. Jedyna siła, której wobec siebie zwykli używać hakerzy, to siła ich umysłów.

- Jeśli weźmiemy kilku lub kilkudziesięciu hakerów i zamkniemy w jednym pomieszczeniu, gdzie będą mogli posiedzieć na sofie albo przy stole pełnym urządzeń elektronicznych, wtedy na pewno wyniknie z tego coś bardzo pozytywnego - mówi Michał Smereczyński z Fundacji Aegis, jeden z pomysłodawców Hackerspace.

Szczeciński Hackerspace powstaje z inicjatywy Fundacji Aegis oraz osób związanych ze stowarzyszeniem Szczecińska Grupa Użytkowników Uniksa i Linuksa. Hackerspace bez siedziby nie mógłby istnieć. Siedzibę szczecińskim hakerom zapewnia Technopark Pomerania - miejsce w Szczecinie, gdzie rozwijają się firmy i nowe technologie, a także środowiska związane z branżą IT. Technopark jest stałym partnerem Fundacji Aegis i Stowarzyszenia SzLUUG i wspiera je w działaniach, które mają na celu aktywizację lokalnej społeczności IT.

Pierwszym projektem, który będzie realizowany przez szczecińskich hakerów w Technoparku Pomerania, będzie otwarta technologia domów inteligentnych. Automatyzacja obiektów i pomieszczeń staje się ostatnio gorącym tematem - od czujników otwarcia okien, przez połączone w sieć termostaty zdolne skutecznie uwzględniać układ pomieszczeń w budynku, do kompleksowego zarządzania temperaturą, wodą w wannie, zawartością lodówki, światłem i dźwiękiem.

- Przykładem społecznego zaangażowania hakerów, może być choćby Hackerspace w Tokio, który odegrał dość istotną rolę w trakcie niedawnej katastrofy atomowej, gdzie właśnie w hackerspace były konstruowane prowizoryczne liczniki Geigera, umożliwiając okolicznym mieszkańcom badanie np. żywności, czy jest zdatna do spożycia - dodaje Rafał Malujda z Fundacji Aegis.

INTERIA.PL/informacje prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas