Internet w samochodzie

Opera Software udostępniła raport dotyczący internetu w samochodowych systemach komputerowych. Dokument opisuje przyszłość rozwiązań, które mają umożliwić dostęp do sieci podczas jazdy samochodem.

Internet w samochodzie nie może rozpraszać uwagi kierowcy
Internet w samochodzie nie może rozpraszać uwagi kierowcyAFP

W raporcie zatytułowanym "Sieć na kółkach" Opera przedstawia swoją współpracę z Ford Motor Company, która zaowocowała wbudowaną przeglądarką w samochodach dostawczych i ciężarówkach. Ford był pierwszą marką, w której samochodach zainstalowano przeglądarki Opery. Motoryzacyjny gigant chce dalej rozwijać tę technologię.

Ford wymagał pokładowej, wielofunkcyjnej przeglądarki, która byłaby zintegrowana i znalazła zastosowanie w wielu modelach. Samochodowy internet ma zapewnić kierowcom informacje o ruchu, pogodzie, wiadomości i możliwość odbierania e-maili. Wszystko to ma być dostarczone bezpiecznie i nie rozpraszać uwagi kierowcy. W odpowiedzi Opera udostępniła rozwiązania, które mogą wyeliminować mnogość przycisków na desce rozdzielczej i oferować obsługę przy pomocy ekranu obsługiwanego głosowo.

Wnioski płynące z raportu wskazują, że technologia internetowa upraszcza działanie wielu funkcji samochodu i stwarza możliwości dla powstania nowych rozwiązań. Samochodowy internet powstał po to, by zapewnić "mobilność w pracy" zarówno dla pojedynczych klientów, jak i, co ważniejsze, dla małego i średniego biznesu. Umieszczenie w samochodzie wbudowanego komputera zapewni użytkownikom zdalny dostęp do swojego biura lub informacji związanych z pracą.

Branża motoryzacyjna ma jednak wysokie wymagania związane z bezpieczeństwem, więc priorytetem dla internetu w samochodach musi być interoperacyjność. Używanie podczas jazdy tradycyjnego peceta bez modyfikacji zapewniających bezpieczeństwo jest niemożliwe, więc kierowcy nie mogą liczyć na dostępność w aucie pełnego zestawu funkcji internetowych.

Mimo to, kontakt z internetem samochodowym może być zbliżony do tego znanego z biura lub domu. Koncepcja "podłączonego pojazdu" ma się stać kolejną bronią producentów samochodowych w walce o klienta na coraz bardziej konkurencyjnym rynku.

Według firmy analitycznej Strategy Analytics, prawie 90 proc. samochodów produkowanych w Europie i Ameryce Północnej w 2016 r. będzie zaopatrzonych w jakiś rodzaj bezprzewodowej łączności.

- Szybkie zaadoptowanie przez rynek technologii Bluetooth, 3G, GPS i smartfonów doprowadzi do zapotrzebowania na łączność ze światem informacji i rozrywki w samochodzie - powiedział Jo Blight, dyrektor Global Automotive Practice. Wyniki naszych ankiet pokazują, że e-maile, mapy, nawigacja, muzyka i radio są najważniejsze dla klientów, ale prawdziwa walka w branży motoryzacyjnej rozegra się o sposób interakcji kierowcy z pojazdem i oprogramowanie - dodaje.

INTERIA.PL/informacje prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas