Koniec anonimowej sieci?

Sąd Najwyższy stanu Wirginia nakazał firmie AOL ujawnienie tożsamości jednego z abonentów usług internetowych. Orzeczenie jest związane z toczącym się postępowaniem w sprawie spółki Nam Tai Electronics.

Sąd Najwyższy stanu Wirginia nakazał firmie AOL ujawnienie tożsamości jednego z abonentów usług internetowych. Orzeczenie jest związane z toczącym się postępowaniem w sprawie spółki Nam Tai Electronics.

Ten producent sprzętu elektronicznego zarzuca 51 anonimowym internautom rozpowszechnianie nieprawdziwych i oczerniających firmę informacji w Sieci, co miało zaszkodzić renomie Nam Tai i obniżyć kurs akcji spółki. Śledztwo wykazało, że jednym z autorów wiadomości był abonent AOL-u, który rozpowszechniał je w chat-roomach największego providera internetowego na świecie. Wbrew wnioskowi Nam Tai AOL odmówił jednak ujawnienia tożsamości swojego klienta, powołując się na pierwszą poprawkę do amerykańskiej konstytucji, gwarantującą swobodę wypowiedzi, w tym prawo do wypowiedzi anonimowej. Sąd rozpatrujący sprawę nie przychylił się do argumentacji AOL-u, internetowy potentat odwołał się zatem do Sądu Najwyższego Wirginii. Zapadłe właśnie precedensowe orzeczenie wzbudziło gorącą dyskusję na temat gwarancji anonimowości w Internecie

Reklama

(Enter)

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy