Najbardziej innowacyjni wizjonerzy Google
Kto wymyślił wyszukiwanie głosowe. Kto pozbył się spamu z wyszukiwarki? Kto sprawił, że Polacy widzą wyżej rezultaty wyszukiwania po polsku? Oto ósemka najbardziej łebskich facetów z Google.
Google to potęga. Istniejąca od 1998 roku firma zatrudnia ponad 20 000 pracowników w kilkunastu krajach świata. Są wśród nich prawdziwi wizjonerzy, na których wynalazki może na co dzień nie zwracamy uwagi, ale to nie umniejsza ich wartości.
Sergey Brin
Urodzony w ZSRR współtwórca Google i dzisiejszy prezes ds. technologii, siedzi w tym od lat, ale wciąż miewa sporo dobrych pomysłów. Jest właścicielem 42 patentów, wśród których znajduje się interfejs głosowy dla wyszukiwarki. Od czerwca z tego wynalazku mogą cieszyć się nie tylko użytkownicy smartfonów, ale także pecetów. Gdyby nie Brin, nie moglibyśmy przemówić do wyszukiwarki. W każdym razie jeszcze nie teraz.
Taher Haveliwala
Taher Haveliwala ma 44 patenty. Jednym z nich jest metoda wykrywania spamerskich linków. To właśnie dzięki temu facetowi użytkownicy Google otrzymują tylko wysokiej jakości wyniki wyszukiwania.
Glen Jeh
Metoda i system autouzupełniania to jeden z 44 patentów, które posiada Glen Jeh. To właśnie dzięki niemu kiedy coś wpisujemy w polu wyszukiwania, algorytm podpowiada nam, o co chcemy zapytać. Innym jego celem jest wyszukiwanie błędów i poprawianie nas ("Czy chodziło ci o...?"). Algorytm ten przewiduje nasze zapytanie na postawie popularnych wyszukiwań innych użytkowników.
Amit Singhal
Jeden z najważniejszych inżynierów Google, pracujący w firmie od 11 lat - i przy okazji jeden z najbardziej wpływowych Hindusów w Stanach Zjednoczonych. Właściciel 46 patentów. To właśnie jemu zawdzięczamy to, że możemy mieć wyniki wyszukiwania w preferowanym języku. Jeśli mówimy po polsku, na pierwszej stronie w Google dostajemy przede wszystkim polskie rezultaty. Nawet jeśli są to nieco mniej wartościowe linki niż angielskie.
Guha Ramanathan
Guha Ramanathan to pracownik Google, który jest właścicielem 48 patentów. Dzięki jednemu z nich użytkownicy łatwiej znajdują konkretne rzeczy, których potrzebują. Jeśli na przykład wpiszemy w wyszukiwarkę jakiś skrót, który może oznaczać różne rzeczy, Google pomoże nam ujednoznacznić wyszukiwanie.
Benedict Gomes
System katalogowania stron internetowych to jeden z 66 patentów Benedicta Gomesa. To dzięki niemu (i wymyślonym przez niego "robotom") Google znajduje nowe strony WWW, kataloguje ich zawartość i zbiera informacje o każdej nowo podlinkowanej stronie.
Stephen Lawrence
Właściciel 76 patentów. Stworzył system, który pozwolił znacząco poprawić wyniki wyszukiwania za pomocą informacji o artykule - dzięki temu, że użytkownicy mogą skorzystać z takich kryteriów jak czas edycji, typ artykułu czy rozmiar artykułu. W ten sposób najbardziej się dla nas liczące wyniki wyszukiwania dostajemy wyżej niż inne.
Simon Tong
Absolutny rekordzista w Google - ma aż 84 patenty. Wymyślił m.in. podkreślenie pewnych wyników wyszukiwania. Dzięki boldom użytkownicy od razu widzą, na co najpierw warto zwrócić uwagę.
Wydawałoby się, że niektóre te patenty to drobiazgi, bez których spokojnie moglibyśmy żyć. Wszystkie razem jednak składają się na jeden z najlepszych biznesów świata, jakim jest wyszukiwarka Google.
Michał Wilmowski
Źródło: http://vbeta.pl