Obalone stereotypy o e-leraning

Przeprowadzone w Australii badanie obaliło stereotypy dotyczące osób korzystających z e-learningu. Powszechnie uważa się, że wiedzę poprzez Internet zdobywają głównie młodzi mężczyzni mieszkający w dużych miastach. Jednak raport przygotowany na Charles Sturt University (CSU) - uczelni z Nowej Południowej Walii - przeczy takim opiniom.

Okazuje się bowiem, że z edukacyjnych zasobów Internetu korzystają przede wszystkim ci, którzy dostrzegają taką potrzebę. A niekoniecznie są to osoby, w których grupie jest statystycznie najwięcej internautów.

Przeprowadzone przez Lesa Burra badanie objęło 18 tys. uczestników studiów dziennych na CSU. Jak się okazało, ponad 90% osób z tej grupy korzysta z dostępu do Internetu na uczelni, choć nie jest to obowiązkowe. Pierwszym obalonym przez raport Burra mitem jest rzekoma męska dominacja edukacyjnych zastosowań Sieci. Spośród studentów CSU biorących udział w sieciowych grupach dyskusyjnych zdecydowaną większość - bo aż 61% - stanowiły kobiety. Co więcej, internetowa aktywność studentów mająca na celu pogłębienie wiedzy rośnie z wiekiem. Najmniej aktywni są ludzie w wieku poniżej 20 lat, najbardziej - osoby w wieku... powyżej 51 lat. Statystycznie częściej z udogodnień jakie daje Internet korzystają studenci z prowincji, gdyż w ten sposób otrzymują oni najłatwiejszy dostęp do potrzebnych informacji. Ich koleżanki i koledzy z większych miast mogą bez problemu skorzystać z bibliotek, toteż Internet nie odgrywa dla ich nauki tak istotnej roli.

E-learning cieszy się rosnącą popularnością - co roku liczba osób korzystających z tej formy edukacji rośnie o 33%. W przyszłym roku liczba e-studentów wyniesie na całym świecie 2,2 mln. Największym rynkiem edukacji internetowej są Stany Zjednoczone. W USA działa blisko 200 uczelni, które pozwalają na ukończenie studiów przez internet.

(4D)

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas