Parlament Europejski na ścieżce wojennej ze ukierunkowanymi reklamami!
Ostatnio w Parlamencie Europejskim została przegłosowana ustawa o usługach cyfrowych. Teraz tacy giganci jak Facebook i Google nie będą mogli korzystać z kilku poufnych informacji o klientach w celu wyświetlania spersonalizowanych reklam. To zwycięstwo prywatności?
Prywatności w sieci można szukać ze świecą. Algorytmy nieustannie śledzą, jakie strony przeglądamy, na co patrzymy i ile czasu na czymś spędzamy. W ten sposób pozyskane dane w połączeniu z informacją o naszym wieku, miejscu zamieszkania i płci wpływają na to, jakie reklamy zostaną nam wyświetlone. Kiedyś każdemu pokazywały się takie same reklamy podmiotów, które zapłaciły za pozycjonowanie, lecz firmy zajmujące się pozyskiwaniem danych użytkowników zauważyły, że o wiele większą skuteczność wykazują te spersonalizowane pod konkretnego internautę.
Europarlament ostatnio wyraził swój stanowczy sprzeciw w kwestii wykorzystywania niektórych danych w celu tworzenia spersonalizowanych reklam. W czwartek europosłowie przegłosowali Digital Service Act, który mocno uderzy w gigantyczne korporacje jak Meta (właściciel Facebooka), Alphabet (właściciel Google) i Amazon. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, już wkrótce możliwości przedsiębiorstw gromadzących dane zostaną mocno ograniczone w kwestii tworzenia spersonalizowanych reklam. Teraz korporacje nie będą mogły wykorzystywać informacji o rasie, orientacji seksualnej i wyznania religijnego do tworzenia tzw. "Targeted Ads".