Polski internet jest nielegalny
Na mocy ostatniego postanowienia Sądu Najwyższego, właściciele stron internetowych będą musieli je zarejestrować. Jeśli tego nie uczynią, wówczas mogą być ścigani przez prokuraturę - donosi "Rzeczpospolita".
- Zgodnie z prawem prasowym treść publikacji nie wpływa na to, czy ma być uznana za prasę. Jeśli więc strona internetowa nie tworzy zamkniętej jednorodnej całości i jest aktualizowana co najmniej raz w roku, to jest prasą. Gdy nowe informacje pojawiają się na stronie częściej niż raz w tygodniu, to mamy do czynienia z dziennikiem, jeśli rzadziej, to z czasopismem. Zarówno jedno, jak i drugie trzeba zarejestrować- powiedział "Rzeczpospolitej" sędzia SN Jacek Sobczak.
W praktyce oznacza to, że większość polskich stron internetowych działa nielegalnie. Tylko duże serwisy o charakterze stricte dziennikarskim rejestrują się w sądzie. Obowiązkiem rejestracji nie przejmują się natomiast pasjonaci, którzy prowadzą amatorskie serwisy poświęcone np. muzyce, czy motoryzacji. Tym ostatnim za niedopełnienie wymogu rejestracji strony będzie na mocy nowych przepisów grozić teraz kara grzywny lub nawet pozbawienia wolności.
Co ciekawe, osoba prowadząca serwis www jest też zadaniem Sądu Najwyższego redaktorem naczelnym z wszystkimi wynikającymi z tego obowiązkami, m.in. obowiązkiem publikowania sprostowań i odpowiedzialnością za teksty, w tym wpisy internautów.