Popularność nie popłaca

Powstały w czerwcu 2003 r. serwis diary.pl, oferujący możliwość prowadzenia własnego pamiętnika on-line szybko zyskał popularność i uznanie polskich Internautów. W ciągu 4 miesięcy zostało zarejestrowanych ponad 6200 pamiętników, a liczba odwiedzających rosła z każdym dniem o 200-300 osób.

Powstały w czerwcu 2003 r. serwis diary.pl, oferujący możliwość prowadzenia własnego pamiętnika on-line szybko zyskał popularność i uznanie polskich Internautów. W ciągu 4 miesięcy zostało zarejestrowanych ponad 6200 pamiętników, a liczba odwiedzających rosła z każdym dniem o 200-300 osób.

Niestety, coraz większa popularność zamiast przynieść sławę i wymierne korzyści materialne stała się gwoździem do trumny diary.pl

Obecnie na stronie głównej serwisu znajdziemy oświadczenie twórców diary.pl, trojga studentów, którzy zmuszeni zostali zawiesić serwis. Z informacji tam zawartych wynika, że główną przyczyną było przekroczenie transferu, który wahał się w granicach 3,5 do 4,5 GB danych dziennie.

Na początku właściciele diary.pl, którzy od samego początku finansowali przedsięwzięcie z własnej kieszeni, próbowali ratować swoje nadwątlone fundusze wprowadzeniem nieobowiązkowych opłat za dodatkowe komponenty wyróżniające pamiętniki. Pomysł ten został niezbyt pochlebnie oceniony przez większość użytkowników serwisu i dodatkowe opcje były rzadko wykorzystywane.

Reklama

"W chwili obecnej działanie całego serwisu diary.pl na pewno stoi pod wielkim znakiem zapytania, być może - w skrajnym przypadku - nie jest dalej możliwe. Nie ukrywamy, iż jesteśmy zadowoleni z osiągniętego wyniku tak dużej odwiedzalności serwisu, to jednak postawiło przed nami dośc wysoką poprzeczkę, której sami nie potrafimy pokonać."

(źródło: Web Express: weinfo.pl, opr. Krzysztof Gontarek)

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: serwis | popularność
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy