Sabat Adminek
"Zbyt mało jest kobiet w polskiej branży IT" - takie wnioski wynikają z "Sabatu Adminek" - pierwszego spotkania kobiet polskiej branży IT, które miało miejsce 4-5 grudnia w trakcie konferencji Networks 2003 organizowanej przez Towarzystwo PTUN (www.ptun.org.pl), odbywającej się pod patronatem Polskiego Serwisu Kobiet - kobiety.pl. Imprezie patronowała firma Novell, znany producent sieciowych rozwiązań informatycznych, pozwalających na realizację w środowisku informatycznym firm wizji jednej Sieci (One Net) - świata bez barier informacyjnych.
Wzięło w nim udział prawie 20 administratorek, które stanowiły niemal 1/4 uczestników warsztatów Networks 2003. Profesjonalistki branży teleinformatycznej postanowiły połączyć swe siły, zainspirowane podobnymi działaniami w USA i Europie Zachodniej, gdzie pozycja kobiet w IT szybko rośnie.
Według Information Technology Association of America (ITAA) Blue Ribbon Diversity Panel, kobiet w informatyce przybywa. Badania przeprowadzone przez ITAA wskazują, że między rokiem 1996 a 2002 wzrosła liczba profesjonalistek uczestniczących bezpośrednio w projektach IT lub zatrudnionych jako administratorki. W końcu 2002 ich liczba wynosiła już 25,3%. Podobne zjawiska widoczne są w sprawozdaniach Komisji Europejskiej dotyczących realizacji programu eEurope. Według jej danych w europejskiej branży IT aż 21% profesjonalistów to kobiety - przebojem do firm IT wdarły się przy tym Brytyjki, Holenderki, Belgijki, Dunki i Szwedki. Branża informatyczna jest za to ciągle zamknięta dla Portugalek, Greczynek i Włoszek.
Zorganizowana podczas Networks sesja "Female IT professionals cope in a male-dominated industry" - Informatyka 'zawodowo', czy tylko czarownice mają szanse?" oraz dyskusja na nocnym Sabacie Adminek udowodniły tymczasem, że w Polsce informatyka jest wciąż raczej domeną mężczyzn. Kobiety w IT zatrudniane są zwykle przez firmy międzynarodowe - zwłaszcza banki i przedsiębiorstwa, które posiadają rozbudowane działy teleinformatyczne. W firmach krajowych, zarówno dużych jak i należących do segmentu MSP, kobiet w IT jest bardzo mało. Trudno przy tym pokusić się o jednoznaczne przedstawienie sylwetki polskiej profesjonalistki IT, ale większość z nich ma ok. 40 lat, przeszła drogę od administrowania bazami danych do administrowania systemami i później do specjalizacji, zwykle jako programista, wdrożeniowiec, analityk czy projektantka. Stosunkowo najmniej kobiet jest wśród elektroników, konserwatorów sprzętu czy serwisantów. Zasadniczych różnic w płacy między nimi a mężczyznami zatrudnionymi na tych samych stanowiskach nie ma, profesjonalistki nie skarzą się tez na dyskryminację w samych firmach czy działach IT, w których pracują. Problemy istnieją za to w kontaktach z klientami - zwłaszcza w przypadku pracownic działów technologicznych firm informatycznych pracujących u klientów zewnętrznych. Na ogół poza branżą IT pokutują stereotypy - kobieta postrzegana jest jako "gorsza i głupsza". W efekcie mimo rosnącego udziału kobiet w zawodach związanych z zarządzaniem przedsiębiorstwami i stosowaniem nowoczesnych technologii - także informatycznych - kobiet w polskiej branży IT jest coraz mniej...
Odwrócenia tego trendu można spodziewać się po wejściu Polski do Unii Europejskiej, kiedy zostaną uruchomione także w polskich firmach programy "wyrównywania szans". Na razie jednak Adminki postanowiły nie czekać na Unię. Podstawowym wnioskiem ze spotkania jest bowiem konieczność promocji kobiet w branży informatycznej. Jak stwierdziły uczestniczki spotkania, osiągniecie przez kobiety takiej pozycji w branży IT, jaką mają już ich unijne koleżanki, jest możliwe. Nawet bez unijnych grantów, za to przy stworzeniu silnej reprezentacji polskich profesjonalistek branży IT.