Ściągasz z sieci Grę o tron i inne seriale? Sam się prosisz o wirusy

Jeżeli chcieliście zaoszczędzić i oglądaliście odcinki ulubionego serialu pobrane z niepewnego źródła, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że razem z nimi sprawiliście sobie wirusa, a przynajmniej tak pokazują badania.

Ściągasz z sieci Grę o tron i inne seriale? Sam się prosisz o wirusyGeekweek - import

Osoby nielegalnie pobierające różnego rodzaju treści najczęściej obawiają się reakcji i konsekwencji ze strony ich autorów, ale jak pokazują statystyki udostępnione właśnie przez zajmującą się cyberbezpieczeństwem uznaną firmę Kaspersky, o wiele bardziej prawdopodobne jest, że zainfekujemy swój komputer złośliwym oprogramowaniem.

Szczególnie jeśli należymy do fanów popularnego serialu Gra o tron, bo właśnie dowiedzieliśmy się, że odpowiada ona za 17% wszystkich zainfekowanych malware pobrań w 2018 roku. Po przełożeniu to na konkretne liczby, mówimy o blisko 21 tysiącach użytkowników, którzy pobrali złośliwe oprogramowanie - a co warto podkreślić, w ubiegłym roku nie było nowego sezonu serialu, co tylko pokazuje jego ogromną popularność.

Zresztą to z pewnością właśnie ona jest największą zachętą dla hakerów, którzy liczą na to, że dotrą w ten sposób do wielu osób, również gorzej orientujących się w temacie bezpieczeństwa w sieci i będących tym samym łatwym celem. Bo przecież im większe grono odbiorców, tym większa szansa na użytkowników, którzy nie chcą lub też nie mogą zapłacić za legalną dystrybucję. Brzmi logicznie, prawda?

Przynajmniej dla hakerów, bo jak twierdzi Kaspersky, nielegalne pobieranie Gry o tron przypomina spacer po polu minowym, gdyż różne odcinki tego serialu były zainfekowane aż 33 różnymi rodzajami złośliwego oprogramowania! Warto podkreślić jeszcze, że firma sprawdziła w sumie 31 najpopularniejszych seriali, których listę stworzyła na podstawie różnych publicznych rankingów, jak IMDB, Rotten Tomatoes czy TorrentFreak - oto one: