Skradziony zegarek Busha w sieci
Skradziony niedawno prezydentowi Bushowi przez obściskujących go Albańczyków zegarek w bardzo krótkim czasie pojawił się na aukcji eBay.
Niestety, na stronie aukcji nie zaprezentowano zdjęcia zegarka. Wystawiający przedmiot Australijczyk oczekuje, aż ten zostanie przetransportowany z Albanii przez Kazachstan. Co więcej, nie jest on na sto procent pewien, czy przedmiot w rzeczywistości jest zegarkiem George'a Busha - twierdzi on, iż kupił go od albańskiego przyjaciela, a ten z kolei "pożyczył" go od amerykańskiego prezydenta.
Mimo że zegarek jest przedmiotem "z drugiej ręki", jest ponoć w bardzo dobrym stanie. Wystawiający zachęca do licytacji, zwracając uwagę, iż przedmiot zainteresował skompromitowanych ochroniarzy prezydenta, którzy chcą odkupić zgubę.
George Bush może więc odkupić swój zegarek za kilkadziesiąt australijskich dolarów - w sumie wyjdzie to taniej, aniżeli wysyłanie oddziału komandosów w celu jego odzyskania.