Straciłeś film na DVD? Kup płytę ponownie

Normalną procedurą w przypadku kupowania cyfrowych treści jest wykonywanie kopii bezpieczeństwa. Ta powszechna praktyka według amerykańskiej organizacji MPAA, reprezentującej znane wytwórnie filmowe, powinna być nielegalna. Dlaczego?

Nowe prawo oznacza dla nas częstsze wizyty w sklepach z filmami?
Nowe prawo oznacza dla nas częstsze wizyty w sklepach z filmami?AFP

Opinia MPAA byłaby jedynie głosem korporacyjnych prawników, gdyby nie kontekst - została opublikowana przed dokonywaną co trzy lata nowelizacją ustawy DMCA (Digital Millennium Copyright Act), gdzie odpowiedni zapis mógłby ostatecznie wyjaśnić niejednoznaczną kwestię - czy omijanie przez użytkownika zabezpieczeń w celu wykonania kopii treści, za które zapłacił, powinno być karalne.

Zdaniem przedstawicieli wytwórni filmowych, robienie kopii bezpieczeństwa zabezpieczonej płyty DVD jest łamaniem prawa, a użytkownik, który stracił nośnik np. z filmem, powinien kupić go ponownie. Jak pokazują statystyki, większość klientów nie wraca do kupionych filmów, a zatem znacznie bardziej opłaca im się wypożyczyć film za ułamek kwoty zakupu w którejś z internetowych wypożyczalni.

Choć interpretacja MPAA jest tylko jednym z głosów w debacie na temat dystrybucji filmów, warto wiedzieć, co chciałaby osiągnąć wchodząca w jej skład tzw. hollywoodzka wielka szóstka: Walt Disney Motion Pictures, Sony Pictures Entertainment, Paramount Pictures, 20th Century Fox, Universal Studios i Warner Bros.

Są to największe - a zatem mające środki na lobbing - przedsiębiorstwa z branży filmowej. W takim kontekście warto przypomnieć jeden z zapisów porozumienia ACTA:

Artykuł 27, punkt 6:

"Aby zapewnić odpowiednią ochronę prawną oraz skuteczne środki zaradcze, o których mowa w ust. 5, każda ze Stron zapewnia ochronę co najmniej w odniesieniu do: (...)nieupoważnionego obchodzenia skutecznego środka technicznego dokonanego świadomie lub w okolicznościach wystarczających aby być świadomym, że takie obchodzenie jest dokonywane; oraz oferowania do publicznej sprzedaży urządzenia lub produktu, włącznie z programami komputerowymi, lub usługi jako metody obchodzenia skutecznego środka technicznego (...)"

Łukasz Michalik

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas