Usterka bankomatu miała dawać fortunę. Wiele osób to sprawdziło

Trend z TikToka sprawił, że wiele osób wypróbowało podejrzaną metodę, która miała prowadzić do łatwego wzbogacenie się poprzez skorzystanie z usterki bankomatu. Jak to się potoczyło?

Na TikToku niezwykłą popularność zyskał trik na „oszukanie” bankomatu.
Na TikToku niezwykłą popularność zyskał trik na „oszukanie” bankomatu.123RF/PICSEL

Media społecznościowe umożliwiają użytkownikom pozostawać w kontakcie z bliskimi i znajomymi oraz śledzić aktualne wydarzenia czy influencerów. To platformy, na których każdy może być twórcą, generować różne treści i komentować, co tylko chce, w mgnieniu oka budując swoją społeczność.

Wśród wielu platform hitem stał się TikTok, który jednocześnie przyciąga ogrom użytkowników, jak i wywołuje sporo zamieszania. Nie brakuje głosów, że może być uzależniający, a czasem pojawiają się tam treści, które budzą kontrowersje. Niekiedy stają się one tzw. trendami i viralami, a to prowadzi... no, do różnych następstw.

Trendy na TikToku to czasem inny wymiar

Niedawno na TikToku ogromną popularność zyskały nagrania, na których różne osoby pokazywały, jak rzekomo „oszukały” bankomaty i dzięki temu pozyskały z nich ogrom pieniędzy (których nie miały na koncie).

Prezentowany na nagraniach trik dotyczył instruktażu, jak pozyskiwać pieniądze z bankomatów JPMorgan Chase Bank. Chodziło o to, żeby zdeponować czek na dużą kwotę pieniędzy (której oczywiście użytkownik faktycznie nie posiadał) i szybkim wypłaceniu mniejszej (ale wciąż wysokiej) kwoty, zanim doszło do oficjalnego rozliczenia.

Na filmikach widać było osoby, które tłumaczą, jak przeprowadzić procedurę. Niektórzy nawet nagrali, jak podrzucają w górę ogrom gotówki jakoby na dowód, że bankomat ma taką usterkę i można z niej korzystać. Jak to się potoczyło, łatwo się można domyślić. Ludzie faktycznie zaczęli wypróbowywać tę metodę.

TikTok stał się niezwykle popularny. Niestety wiele pojawiających się tam treści nigdy nie powinno trafić do użytkowników.
TikTok stał się niezwykle popularny. Niestety wiele pojawiających się tam treści nigdy nie powinno trafić do użytkowników.©diegothomazini/123RF.COM123RF/PICSEL

Tiktokowy trend, który może zaprowadzić do więzienia

Wall Street Journal podaje, że z metody skorzystały tysiące osób. Warto jednak podkreślić, że nie jest to żaden sprytny trik, a zwykłe oszustwo. JP Morgan Chase potwierdził, że bank zgłasza władzom osoby, które popełniły przestępstwo, a niektórym „spryciarzom” starającym się wprowadzić w czyn porady z popularnych filmików zablokowano konta. Bank podał, że udostępnia policji nagrania z monitoringu oraz inne informacje dotyczące osób, które próbowały tego, nazwijmy rzeczy po imieniu, przekrętu.

- Jak w przypadku każdego problemu związanego z oszustwem, dokonujemy przeglądu wewnętrznego i w razie potrzeby przekazujemy sprawę organom ścigania — powiedział rzecznik Chase Wall Street Journal.

To nie trik na szybkie wzbogacenie się, to oszustwo

Na TikToku co rusz pojawiają się nowe trendy, wiele z nich polega po prostu na tańczeniu czy innych prostych aktywnościach, jednak już nie raz zdarzyło się, że niezwykle popularne filmiki prowadziły do przykrych konsekwencji, w tym śmierci. Tym razem tiktokowy trend może zaprowadzić niektórych do więzienia.

Chase Bank w oświadczeniu dla USA Today powiedział, że promowany na TikToku trend, który doprowadził do problemu z nielegalnymi wypłatami, został już w zasadzie rozwiązany. Rzecznik banku ostrzegł ludzi, aby nie próbowali tego trendu, bo to przestępstwo. Filmy ukazujące „trik” na wypłacenie dużych sum pieniędzy są usuwane z TikToka.

- Bez względu na to, co widzisz w internecie, zdeponowanie fałszywego czeku i wypłacenie środków z konta jest po prostu oszustwem — oznajmił rzecznik Chase.

"Wydarzenia": Banki zniechęcają do gotówki. Dodatkowe opłaty za bankomatyPolsat News
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas