Z pracy surfujemy więcej

Badanie przeprowadzone przez firmę Nielsen NetRatings wykazuje, że znacznie więcej surfujemy po internecie z pracy niż w domu. Zgodnie z wynikami badań internauci spędzają w sieci wchodząc do niej w czasie pracy co najmniej dwa razy więcej czasu niż surfując z domu, najprawdopodobniej dlatego, że za połączenia "służbowe" nie trzeba płacić. Prawidłowość tę odkryła już liczna grupa tych, którzy na internecie zarabiają. Surfujący z pracy maja bowiem ściśle określone upodobania. Można założyć, że mają też stałe źródło "ponadprzeciętnych" zarobków.

Badanie przeprowadzone przez firmę  Nielsen NetRatings wykazuje, że znacznie więcej surfujemy po internecie z pracy niż w domu. Zgodnie z wynikami badań internauci spędzają w sieci wchodząc do niej w czasie pracy co najmniej dwa razy więcej czasu niż surfując z domu, najprawdopodobniej dlatego, że za połączenia "służbowe" nie trzeba płacić. Prawidłowość tę odkryła już liczna grupa tych, którzy na internecie zarabiają. Surfujący z pracy maja bowiem ściśle określone upodobania. Można założyć, że mają też stałe źródło "ponadprzeciętnych" zarobków.

Do potrzeb tej grupy internautów dopasowują się zatem zarówno reklamodawcy jak i twórcy niektórych serwisów. W tym samym raporcie czytamy, że ogólna liczba internautów w październiku była o ok. 4 procent wyższa niż we wrześniu. Zdaniem autorów raportu - na wzrost ruchu w sieci miały wpływ wydarzenia z 11 września 2001 i chęć dotarcia do informacji związanych z tymi zamachami terrorystycznymi i ich konsekwencjami. Więcej (po angielsku) tutaj

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy