Zarazili sieci energetyczne
Amerykański kontrwywiad alarmuje, że zagraniczni szpiedzy od lat penetrują sieci energetyczne i instalują w nich szkodliwe oprogramowanie. O działalność taką podejrzewane są Rosja i Chiny.
Oficerowie podkreślają, że o ile obecnie Stanom Zjednoczonym nie grozi żadne niebezpieczeństwo, to w przypadku konfliktu zbrojnego wróg może uaktywnić szkodliwe oprogramowanie i poważnie zakłócić pracę systemów energetycznych.
Ze zdaniem kontrwywiadu zgadza się Greg Hoglund z firmy HBGary specjalizującej się w ocenie ryzyka. Podkreśla on, że nie cały szkodliwy kod ma bezpośrednio zaszkodzić sieciom. Jego spora część ma za zadanie badanie sieci energetycznej i tworzenie jej szczegółowej topografii, co może przydać się do jej sparaliżowania.
Eksperci zauważają, że w miarę rozwoju technologicznego, sieć energetyczna jest coraz bardziej narażona na ataki. Jej systemy informatyczne są bowiem coraz mocnej połączone z systemami różnych przedsiębiorstw, a te z kolei mają połączenie z internetem.
Mariusz Błoński