Kraksa X-boxa

Tradycją stają się już wpadki Microsoftu podczas prezentacji programów. Wieszanie się pokazywanych uroczyście Windowsów przeszło już do historii. Po sieci krążą opowieści o tym wydarzeniu, a nawet filmy dokumentujące "niebieski ekran śmierci" z tej prezentacji i reakcję Billa Gatesa. Tym razem zawiódł sprzęt - a dokładniej - prezentowany na uroczystej imprezie z okazji targów gier E3 prototyp konsoli X-Box. Mimo, że Microsoft zapewniał, że na X-Boxie nie będzie "niebieskiego ekranu",

gdyż system tej konsoli ma być "niezawieszalny" - ekran taki pojawił się podczas prezentacji jednej z 17 gotowych już na X-Boxa gier - NightCaster (może lepiej zmienić szybko tytuł tej gry na "NightMare"?). Przedstawiciel Microsoftu natychmiast wytłumaczył kraksę X-Boxa tym, że prototyp ma zainstalowane mniej pamięci niż wersja finalna.

Nie byłem przy tym, ale krążące po sieci zdjęcia kolejnego "niebieskiego ekranu" dowodzą dobitnie, że raczej winne jest to, iż zamiast zapowiadanego "dopasowanego" systemu - do X-boxa włożono "normalne Windowsy". A moje Playstation chyba jest zbyt mało "innowacyjne", bo jakoś nie chce się powiesić, mimo, że nie ma za dużo pamięci

Reklama
Slashdot.org
Dowiedz się więcej na temat: prototyp | ekran
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy