Menedżerowie Microsoftu ukarani
Główni menedżerowie Microsoftu zostali ukarani za pierwszy w historii firmy spadek tempa wzrostu przychodów. Co prawda ich pensje podstawowe wzrosły, jednak otrzymali pakiety akcji o znacznie mniejszej wartości, niż przed rokiem. Średnio zarobili w 2009 roku o 22 proc. mniej niż w roku 2008.
Płaca Christophera Liddella, który jest starszym wiceprezesam i dyrektorem ds. finansowych, spadła z 4 790 335 do 3 536 667 dolarów. Robert Bach, prezes odpowiedzialny za wydział Entertainment and Devices, który w sumie w ubiegłym roku zarobił 8 284 694 dol., wzbogacił się obecnie o 6 241 667 dolarów. Z kolei dyrektor wykonawczy Kevin Turner zarobił o ponad 3 miliony dolarów mniej i musiał zadowolić się w bieżącym roku kwotą 5 401 667 dol.
Trzeba tutaj zauważyć, że menedżerowie niejako ukarali samych siebie. Ich pensje podstawowe wzrosły, a w przypadku Liddella i Bacha wzrosły też premie. Ballmer i Turner otrzymali mniejsze premie, niż rok temu. Menedżerowie najwięcej stracili na spadku wartości akcji Microsoftu, gdyż otrzymali podobne pakiety, jak w 2008 roku.
Mariusz Błoński