Rekordowa karta graficzna
ATI opracowało kartę Firestream 9250, która bazuje na procesorze graficznym RV770, będącym częścią serii Radeonów 4800. Jak podaje AMD, nowy GPU potrafi zaoferować wydajność na poziomie jednego TeraFlopa - taką szybkość pracy potrafiło dostarczyć 5000 procesorów Pentium Pro, które trafiły na rynek 12 lat temu. Ale to jeszcze nie wszystko!
Nowość AMD robi wrażenie, choć nie znamy jeszcze jej dokładnej specyfikacji i nie wiemy nawet kiedy przypadnie jej rynkowa premiera. Niemniej pewne jest, że urządzenie oferuje wydajność na poziomie jednego TeraFlopa i konsumuje zaledwie 170 watów mocy.
Porównując takie osiągi do tych, jakie jest w stanie zaoferować obecna Firestream 9170, novum AMD wypada bardzo korzystnie - obecnie dostępna karta pobiera bowiem 150 watów, ale za to oferuje wydajność na poziomie 500 GFlopów.
Jako że 9250 ma rdzeń RV770, przyszli posiadacze kart graficznych z serii 4800 będą mogli cieszyć się wydajnością jednego TeraFlopa w typowym domowym komputerze, a nawet więcej, bo układ ten ma gwarantować wydajność 1,2 TeraFlopów. W rezultacie, jeśli dany użytkownik zdecyduje się na konfigurację bazującą głównie na komponentach AMD, może zainstalować 4 takie karty w trybie CrossFire X, dzięki czemu osiągnie, jak podaje zagraniczne źródło, wydajność na poziomie niespełna 5 TeraFlopów.
Co więcej, na rynku pojawią się także karty dwuprocesorowe, Radeony 4870 X2, które zaoferują podwójną wydajność. Oznacza to, że jedno urządzenie dla domowego użytkownika będzie gwarantowało wydajność rzędu 2 TeraFlopów!
Dla przeciętnego użytkownika "TeraFlopy" nie znaczą zbyt wiele, dlatego zobrazujemy sytuację. W roku 1996 r., aby osiągnąć wydajność na poziomie 1,2 TeraFlopów, potrzeba było 6000 procesorów Pentium Pro, zaś jeden TeraFlop oferowało 5000 takowych jednostek centralnych. Z kolei aby zrównać wydajność oferowaną przez konfigurację CorssFire X, czyli 4 najnowsze karty graficzne ATI, potrzeba byłoby aż 25 000 starych procesorów Intela!
Oczywiście to tylko liczby i rzeczywista wydajność zależy od poszczególnych aplikacji. Ale nie ma wątpliwości, że obecne karty graficzne to śpiące potwory wydajności. Ciekawe, która z firm obudzi je jako pierwsza, wprowadzając na rynek program lub grę będącą w stanie wykorzystać cały potencjał drzemiący w nowościach ATI.