RIAA przeprasza

RIAA oficjalnie przeprosiła władze Penn State University za niczym nieuzasadnione publiczne oskarżenia o piractwo. Taka sytuacja zdarzyła się po raz pierwszy w historii "walki z szatanem"zapoczątkowanej przez Hilary Rosen trzy lata temu. Organizacja zrzeszająca wytwórnie płytowe tłumaczy się błędem technicznym w oprogramowaniu szukającym piratów.

Na jednym z serwerów FTP uczelni znalazły się wprawdzie dwie "nielegalne" empetrójki z utworami Ushera, jednak w liście jaki RIAA skierowała do władz uniwersytetu liczba ta wzrosła do... kilkunastu tysięcy, bo tak wykazało "węszące" oprogramowanie. Nie świadczy to jednak najlepiej o RIAA, że rzuca ciężkie oskarżenia pod adresem ludzi wyszukanych za pomocą oprogramowania, które zawiera błędy i które łatwo "ogłupić" . Stawia ponadto pod znakiem zapytania wiarygodność pozostałych oskarżeń RIAA opartych na wynikach takiego wyszukiwania

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas