John McFall - lekarz, sprinter, a teraz... pierwszy astronauta z niepełnosprawnością
Europejska Agencja Kosmiczna wybrała wczoraj nową klasę astronautów i astronautek, która będzie miała okazję odbywać loty w kosmos, spędzić lata na ISS, a być może także postawić stopę na Księżycu w ramach którejś z misji badawczych Artemis. Jest ona wyjątkowa także z innych powodów...
Wczorajsze ogłoszenia ESA było dla nas szczególnie interesujące, bo okazję dołączyć do grona europejskich astronautów miał Polak, Sławosz Uznański. Ostatecznie nie trafił do pierwszej szóstki, gdzie znaleźli się John McFall z Wielkiej Brytanii, Sophie Adenot z Francji, Pablo Álvarez Fernández z Hiszpanii, Rosemary Coogan z Wielkiej Brytanii, Raphaël Liégeois z Belgii i Marco Sieber ze Szwajcarii, ale ma zapewnione miejsce na liście rezerwowej, co i tak jest ogromnym wyróżnieniem, bo chętnych było ponad 22,5 tys. osób.
John McFall tworzy historię. Niepełnosprawność to nie przeszkoda
Jak się jednak okazuje, pierwszy z wymienionych przez nas astronautów, czyli John McFall, swoją obecnością w tym elitarnym gronie tworzy historię - jest bowiem pierwszym wybranym astronautą z niepełnosprawnością. W związku z tym będzie miał dodatkowe zadanie, a mianowicie sprawdzi, jakie zmiany należy wprowadzić i ile będzie to kosztowało, aby w przyszłości w kosmos mogło latać więcej astronautów z niepełnosprawnościami.
Jak jednak podkreśla ESA, nie było tu żadnej taryfy ulgowej - wszyscy ochotnicy z niepełnosprawnościami, którzy odpowiedzieli na ogłoszenie z marca ubiegłego roku, a było ich 257, musieli być w stanie przejść takie same rygorystyczne testy fizyczne i psychologiczne jak pozostali. Padło na Johna McFalla, który jako 19-latek przeżył poważny wypadek i amputację prawej nogi, ale nie przeszkodziło mu to w odnoszeniu sukcesów zawodowych i sportowych.
Pierwszy "parastronauta", jak bywa od wczoraj nazywany McFall, zdobył brązowy medal w biegu na 100 metrów na Igrzyskach Paraolimpijskich w 2008 roku, a do tego posiada kilka dyplomów medycznych i obecnie pracuje jako specjalista urazowy i ortopedyczny w Anglii. Nic więc dziwnego, że ESA zdecydowała się właśnie na tę kandydaturę - astronauta już wiosną przyszłego roku rozpocznie 12-miesięczny program szkoleniowy w Europejskim Centrum Astronautów w Kolonii w Niemczech.
"Zawsze bardzo interesowałem się nauką, a eksploracja kosmosu zawsze była na moim radarze. Ale po wypadku motocyklowym, gdy miałem 19 lat, niepełnosprawność zawsze była przeciwwskazaniem do zrobienia tego, do wstąpienia do sił zbrojnych" - komentował wczoraj 41-latek, dodając, że ogłoszenie ESA z 2021 na nowo rozbudziło marzenia:
Przeczytałem wymagania i pomyślałem: Wow, to taka ogromna i interesująca okazja. I stwierdziłem, że byłbym bardzo dobrym kandydatem, aby pomóc ESA odpowiedzieć na pytanie, które zadali, czy możemy wysłać w kosmos osobę niepełnosprawną fizycznie?