Nowe odkrycie o czarnych dziurach zaskakuje. Przeczy wcześniejszym ustaleniom
Odkrycie zespołu naukowców korzystających z zaawansowanego instrumentu GRAVITY+ wykazało, że dotychczasowe założenia na temat supermasywnych czarnych dziur we wczesnym Wszechświecie mogą być błędne. Jeśli naukowcy znajdą więcej przykładów, może to zrewidować nasze podejście do ewolucji Wszechświata.

Supermasywne czarne dziury jednak nie są takie ogromne? Nowe odkrycie
Naukowcy odkryli, że supermasywne czarne dziury, które uważano za "najcięższe ogniwa wczesnego Wszechświata", są znacznie mniejsze, niż pierwotnie sądzono. Odkrycie dokonane w ramach GRAVITY+.
GRAVITY to zaawansowany instrument astronomiczny, który łączy światło czterech głównych teleskopów, a GRAVITY+ to jego ulepszenie, które zwiększa czułość pomiarów i zasięg nieba. Wykorzystanie narzędzia pozwoliło po raz pierwszy zajrzeć do centrum bardzo odległej, młodej galaktyki. Tam, 12 miliardów świetlnych od Ziemi, zmierzono masę czarnej dziury, która okazała się dziesięć razy mniejsza od wcześniejszych szacunków.
Odkrycie może prowadzić do zmiany modeli ewolucji Wszechświata
To odkrycie może zmienić nasze rozumienie, jak szybko rosły czarne dziury po Wielkim Wybuchu. Okazuje się bowiem, że wcześniejsze ustalenia opierano na metodach pomiaru, które mogły być niedokładne. Eksperci twierdzą, że odkrycie sugeruje, że od lat przeszacowujemy rozmiary największych czarnych we wczesnym Wszechświecie.
- Nasz wynik jest wiarygodny, ponieważ opiera się na rzeczywistym ruchu gazu - powiedział główny autor badania, dr Ric Davies z Instytutu Maxa Plancka w Niemczech.
Jeśli podobne wyniki zostaną potwierdzone w innych galaktykach, może to prowadzić do zmiany modeli ewolucji Wszechświata.
Jest jeszcze coś. "Jak kosmiczna suszarka do włosów"
W badaniach zauważono też, że supermasywna czarna dziura pochłania gaz w bardzo szybkim tempie, znacznie szybciej, niż sądzono. Ale jednocześnie dochodzi do potężnego wypływu gazu, co mogło "oszukać teleskopy, które myślały, że olbrzym jest znacznie większy".
- Większość gazu spadającego w kierunku supermasywnej czarnej dziury jest gwałtownie wydmuchiwana, zamiast ją zasilać. Pomyśl o tym jak o kosmicznej suszarce do włosów ustawionej na maksymalną moc: intensywne promieniowanie wokół niej zdmuchuje wszystko, co się do niej zbliży - podkreślił prof. Seb Hoenig z University of Southampton, współbadacz GRAVITY+.
Komunikat o odkryciu udostępniono na stronie Uniwersytetu w Southampton. Wyniki badań zaprezentowano w "Astronomy and Astrophysics" na arXiv.