Nowe zdjęcia odsłaniają tajemnice powierzchni Merkurego
Co wiemy o planecie najbliższej Słońcu? Ostatnie badania pokazują, że wciąż wiele pozostaje do odkrycia. Niedawne przeloty sondy BepiColombo nad Merkurym ujawniły kolejne zaskakujące szczegóły o jego powierzchni.
BepiColombo, misja wspólna Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) i Japońskiej Agencji Eksploracji Kosmosu (JAXA), została wystrzelona w październiku 2018 roku. Jej celem jest dokładne zbadanie Merkurego, planety słynącej z piekielnych temperatur w dzień i lodowatego chłodu w nocy. Planowane na listopad 2026 roku dotarcie na orbitę Merkurego to kulminacja podróży sondy trwającej osiem lat. Obecne przeloty sondy nad planetą jednak już teraz dostarczają naukowcom cennych danych.
W trakcie piątego przelotu, który miał miejsce niedawno, sonda zebrała szczegółowe dane przy pomocy instrumentu MERTIS (Mercury Radiometer and Thermal Infrared Spectrometer). MERTIS bada powierzchnię Merkurego w średnich długościach fal podczerwieni, co pozwala analizować temperatury oraz powierzchnię planety.
Nowe spojrzenie na Merkurego dzięki aparaturze MERTIS
Wśród najważniejszych odkryć dokonanych za pomocą instrumentu MERTIS znalazły się szczegóły dotyczące temperatury planety, wynoszącej w chwili przelotu aż 420°C, oraz składu mineralnego jej powierzchni.
„To po prostu fantastyczne! Po latach przygotowań możemy wreszcie zobaczyć wyniki naszych badań” – powiedział Jörn Helbert, współtwórca instrumentu z Niemieckiego Centrum Lotnictwa i Kosmonautyki.
Szczególną uwagę zwrócono na krater Bashō, wcześniej obserwowany przez misje Mariner 10 i Messenger. W widzialnym świetle krater wyróżnia się jako wyraźny ślad po uderzeniu meteorytu, a dzięki MERTIS możliwe będzie dostrzeżenie w nim szczegółów, które nigdy wcześniej nie zostały przez nikogo zaobserwowane.
Naukowcy są coraz bliżej określenia składu chemicznego Merkurego
Badania danych zebranych przez BepiColombo to dopiero początek. Solmaz Adeli, niemiecka badaczka, podkreśla, że „powierzchnia Merkurego kryje cechy, które nigdy wcześniej nie były obserwowane w ten sposób”. Nowe dane mają potencjał dostarczyć unikalnych informacji o mineralogii Merkurego, co otwiera drogę do zrozumienia historii tej planety.
Chociaż sonda dotrze na orbitę Merkurego dopiero za dwa lata, obecne obserwacje pozwalają naukowcom lepiej przygotować się do dalszych badań. Przeprowadzane obecnie testy laboratoryjne minerałów podobnych do tych na Merkurym oraz analiza, jak emitują one światło w podczerwieni, mają pomóc w dokładnym określeniu chemicznego składu planety.