Odkryto 7 obcych sygnatur pochodzących z kosmosu. Nikt nie wie czym są!

Projekt Hefajstos zarejestrował siedem dziwnych odczytów dobiegających z głębin kosmosu. Specjaliści uważali, że mogą być to sygnatury ujawniające istnienie obcych cywilizacji. Teraz inny zespół naukowy dokonał szczegółowych analiz i odkrył prawdę. Ale czy na pewno?

Natrafiono na zagadkowe sygnatury z głębi kosmosu

W poprzednim miesiącu informowaliśmy o odnalezieniu przez Projekt Hefajstos siedem kosmicznych sygnatur, które mogłyby być techsygnaturami wielkich megastruktur (sfery Dysona) stworzonych przez obce cywilizacje.

Sfery Dysona są to sztuczne megastruktury, które potencjalnie mogłyby być stworzone przez obcą wysokorozwiniętą cywilizację. Struktury te miałyby okrążać gwiazdę i pozyskiwać z niej nieograniczoną i gigantyczną energię. Konstrukcje te w założeniu miałyby (przynajmniej częściowo) zakrywać gwiazdę.

Reklama

Naukowcy przeanalizowali aż pięć milionów źródeł, by stworzyć katalog potencjalnych sfer Dysona. W swoim artykule pisali: "Obiekt ten [sfera Dysona — red.] emitowałby tzw. ciepło odpadowe w postaci promieniowania średniej podczerwieni, które oprócz stopnia zaawansowania konstrukcji zależałoby od jej efektywnej temperatury".
W trakcie badań zastosowano liczne algorytmy, które miały ujawnić z olbrzymiej bazy danych sygnatury, które najbliższe byłyby hipotetycznym megastrukturom. W ten sposób specjaliści otrzymali siedem "techsygnatur", które mogły wskazywać na istnienie obcej cywilizacji.

"Po przeanalizowaniu fotometrii optycznej/NIR/MIR [...] znaleźliśmy 7 czerwonych karłów typu M wykazujących nadmiar podczerwieni o niejasnym charakterze, co jest zgodne z naszymi modelami sfer Dysona" - piszą naukowcy we wnioskach. Astronomowie sugerowali, ze kosmiczne konstrukcje mogą krążyć wokół czerwonych karłów. W ich pobliżu nie spotyka się wielkich dysków pyłu, które mogłyby wyjaśniać dziwne odczyty.

Jednocześnie brano pod uwagę, że mimo zastosowania najnowocześniejszych technik, odkryte sygnatury mogą być skutkiem naturalnych procesów.

Czym są tajemnicze kosmiczne sygnatury?

Teraz inny zespół badaczy przyjrzał się wspomnianym sygnaturom i stwierdził, że: "Proponujemy, że DOGi [galaktyki przesłonięte pyłem - red.] leżące blisko linii wzroku tych karłów typu M znacząco przyczyniały się do mierzonych gęstości strumienia średniej podczerwieni WISE [Wide-field Infrared Survey Explorer Teleskopu] w WISE W3 i W4 pasma fal".

Dodają: "Trzy gwiazdy zostały błędnie zidentyfikowane jako kandydatki na sfery Dysona. Zauważamy również, że przy gęstości powierzchniowej nieba [...] tzw. Hot DOGi prawdopodobnie mogą odpowiadać za zanieczyszczenie wszystkich 7 kandydatów na sfery Dysona pobranych z oryginalnej próbki 5 milionów gwiazd".

Pierwszy zespół badaczy, który odkrył siedem sygnatur, jeszcze nie odniósł się do najnowszych doniesień. Jednakże mimo potencjalnych niepowodzeń nadal mają być kontynuowane starania w zakresie odnalezienia obcych techsygnatur w kosmosie.

Wyniki najnowszych badań zostały opublikowane w czasopiśmie American Astronomical Society.

***

Co myślisz o pracy redakcji Geekweeka? Oceń nas! Twoje zdanie ma dla nas znaczenie. 

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kosmos | astronomowie | obce cywilizacje | nauka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy