Sonda dostarcza dowodów, że „coś” porusza się pod lodem księżyca Jowisza
Pod lodem Europy, jednego z księżyców Jowisza, dzieją się dziwne rzeczy. Naukowcy natrafili na dowody, że „coś” porusza się w oceanie pod zamarzniętą pokrywą i kształtuje powierzchnię kosmicznego obiektu. Sonda Juno ujawnia prawdę.
Europa jest jednym z księżyców Jowisza, jednocześnie jest celem przyszłych kosmicznych eksploracji. Powierzchnia tego ciała pokryta jest lodem, pod którym znajduje się ocean płynnej słonej wody. Niektóre badania sugerują, że głębokość tego oceanu może sięgać nawet 90 km. Europa traktowana jest jako miejsce rozwoju potencjalnego obcego życia - na dnie oceanu mogą istnieć kominy hydrotermalne, które wspomogły ewolucję życia na Ziemi.
Na podstawie kraterów uderzeniowych uważa się, że grubość lodu wynosi od 10 do 30 km. Chociaż niektóre analizy wskazują, że miejscami może mieć zaledwie kilka kilometrów grubości. Europa jest obiektem o bardzo gładkiej powierzchni, jednakże badania pokazują, że jest ona wyjątkowo popękana, widnieją tam gigantyczne szczeliny oraz rozległe tzw. strefy chaosu. Za ich powstanie odpowiedzialne jest coś, co "czai się" w głębinach ukrytego oceanu.
Naukowcy wciąż analizują zdjęcia pochodzące z sondy Juno. Teraz astronomowie potwierdzają wcześniejszą teorię mówiącą o tym, że lodowa skorupa na północnym i południowym biegunie Europy, nie jest już tam, gdzie była kiedyś.
Potwierdzają to inne zdjęcia w wysokiej rozdzielczości pochodzące z sondy Stellar Reference Unit (SRU). Ujawniają one obszar rozerwania skorupy lodowej oraz miejsce, w którym na powierzchnię mogła wypłynąć solanka.
Zdjęcia z sondy Juno ukazały wielkie bloki lodu, strome ściany i skarpy oraz grzbiety lodowe. Jednakże tym, co zaskoczyło badaczy, były nieregularnie rozmieszczone zagłębienia o stromych ścianach o szerokości od 20 do 50 km.
Jak mówi Candy Hansen z Planetarnego Instytutu Naukowego w Tucson w Arizonie: - Prawdziwa wędrówka polarna ma miejsce, gdy lodowa skorupa Europy zostanie oddzielona od jej skalistego wnętrza, co powoduje wysoki poziom naprężeń w skorupie, co prowadzi do przewidywalnych wzorów pęknięć.
Dodała: - Po raz pierwszy zmapowano te układy spękań na półkuli południowej, co sugeruje, że wpływ prawdziwej wędrówki polarnej na geologię powierzchni Europy jest bardziej rozległy, niż wcześniej stwierdzono.
Wędrówka polarna dotyczy różnej prędkości obracania się podpowierzchniowego oceanu oraz zamarzniętej powierzchni względem siebie. Astronomowie uważają, że ocean porusza się szybciej, niż lodowa skorupa. Ponadto wspomniane odkrycia wskazują, że pod powierzchnią lodu istnieją gigantycznych rozmiarów prądy oceaniczne, które wpływają na ruch lodu, tworząc procesy podobne do zjawiska tektoniki płyt występującej na Ziemi. Prądy te napędzane są najprawdopodobniej przez jądro Europy oraz przez przyciąganie grawitacyjne Jowisza i innych księżyców.
To nie koniec kosmicznych rewelacji. Na podstawie zdjęć dokonano także "przeklasyfikowania" wcześniej uchwyconego krateru uderzeniowego.
- Krateru Gwern już nie ma. To, co kiedyś uważano za krater uderzeniowy o szerokości 23 km - jeden z niewielu udokumentowanych kraterów uderzeniowych na Europie - dane JunoCam wykazały, że Gwern to zbiór przecinających się grzbietów, które utworzyły owalny cień — powiedziała Hansen.
Zdjęcia z sondy SRU pozwoliły zobaczyć naukowcom także skomplikowane sieci przecinających się grzbietów lodowych i ciemnych plam, z potencjalnymi smugami pary wodnej. Zaobserwowano również wyjątkowy obiekt nazwany "The Platypus" (pol. dziobak), jest to obszar o wymiarach 37 na 67 km. Widoczna jest tutaj bardzo duża różnorodność lodowych form, w tym gigantyczne bryły lodu o szerokości od 1 do 7 km.
Badacze sugerują, że takie obszary mogą tworzyć się w wyniku zdrenowania i zawalenia się śródlodowych wielkich naturalnych zbiorników wody. Ponadto w niektórych miejscach odnaleziono ślady osadów kriowulkanicznych. Miejsca te mogą stać się celami dla przyszłych misji kosmicznych, które poszukują oznak pozaziemskiego życia.