Sonda prawie wleciała w atmosferę Jowisza. Opublikowano film
Największa planeta Układu Słonecznego nie przestaje nas zadziwiać. Tym razem NASA opublikowała film z sondy Juno wykonany podczas jednego z bliskich przelotów wokół Jowisza. Ujęcia zapierają dech.
Najnowszy film poklatkowy największej planety Układu Słonecznego, opublikowany przez NASA, kolejny raz zachwyca i ujawnia przed nami dramatyczne zjawiska zachodzące w gęstej atmosferze tego fascynującego gazowego olbrzyma.
Materiał został wykonany 9 kwietnia bieżącego roku, gdy sonda Juno wykonała swój 41. przelot nad Jowiszem. NASA podaje, że rozpędziła się wówczas do aż 210 tysięcy km/h. W tym czasie sonda Juno zbliżyła się na wysokość zaledwie 3,3 tysięcy kilometrów nad chmurami planety.
Piękne antycyklony na zdjęciach z sondy Juno
Na obrazach możemy zobaczyć formujące się nowe wiry. Jeden z nich pojawił się w bardzo ciekawym miejscu, bo pomiędzy słynną Wielką Czerwoną Plamą a antycyklonem o nazwie S2-AWO A7, czyli w tzw. punkcie Clyde'a. Nowy wir konwekcyjny znajduje się na południowej półkuli planety.
Sonda Juno bada największą planetę Układu Słonecznego
Zjawiska powstające oraz rozwijające się w gęstej atmosferze Jowisza są znacznie bardziej dynamiczne, niż nam się wydaje i determinowane są z wnętrza planety. Tak naprawdę to, co widzimy na obrazach jest tylko wierzchołkiem góry lodowej tych zjawisk. Ciemne obszary atmosfery są znacznie gorętsze od jaśniejszych. Takie informacje dostarczył nam instrument JIRAM, który obserwuje planetę w podczerwieni.
Badania pokazały nam też, że gęsta atmosfera giganta składa się z trzech warstw. Najwyższą stanowi głównie amoniak, środkową amoniak oraz siarka, a w najniższej znajduje się woda i lód. Teraz wszystko w rękach inżynierów odpowiedzialnych za misję sondy Juno, którzy będą musieli wykorzystać jej bliskie przeloty nad planetą oraz zainstalowany na jej pokładzie spektrometr na podczerwień i radiometr mikrofalowy do lepszego zmapowania głębi atmosfery.