Teleskop Webba odkrył sześć ogromnych galaktyk, które... nie mają prawa istnieć!
Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba nieustannie udowadnia, że choć kosztował majątek, to warto było go zapłacić - dziś dowiadujemy się o kolejnym przełomowym odkryciu, które mocno wstrząsnęło światem nauki i zmusza badaczy do weryfikacji naszej wiedzy na temat ewolucji wszechświata.
Naukowcy Swinburne University of Technology poinformowali, że za sprawą teleskopu Webba zidentyfikowali sześć galaktyk liczących 12 mld lat, które zdają się zbyt ogromne i dobrze uformowane jak na zaledwie 500 do 700 milionów lat po Wielkim Wybuchu. Zgodnie z obecnymi modelami kosmologicznymi teoretycznie nie miały wystarczająco dużo czasu, aby osiągnąć taki stan względnej dojrzałości, co sugeruje, że w naszym rozumieniu ewolucji wszechświata czegoś brakuje.
Obiekty zostały zauważone już podczas pierwszych kilku miesięcy działania teleskopu Webba, bo jego narzędzia do badania przestrzeni kosmicznej w podczerwieni idealnie nadają się do wykrywania światła, które podróżowało przez miliardy lat, aby dotrzeć do nas z wczesnego wszechświata. Jak podkreślają badacze, zajrzenie w tę czasoprzestrzeń dalej niż jakikolwiek inny instrument to zresztą jedno z głównych zadań nowego teleskopu: