W kosmosie pojawił się tajemniczy sygnał. Hubble wykrył jego źródło

Wyjątkowo silny sygnał zwrócił uwagę astronomów na całym świecie. Naukowcy korzystający z Kosmicznego Teleskopu Hubble'a zidentyfikowali, gdzie znajduje się jego źródło. Wyniki analizy zaskoczyły ekspertów.

Wyjątkowo silny sygnał zwrócił uwagę astronomów na całym świecie. Naukowcy korzystający z Kosmicznego Teleskopu Hubble'a zidentyfikowali, gdzie znajduje się jego źródło. Wyniki analizy zaskoczyły ekspertów.
Hubble umożliwił identyfikację źródła tajemniczego kosmicznego sygnału. Zdj. ilustracyjne. /123RF/PICSEL

FRB to szybki błysk radiowy, inaczej pozagalaktyczny krótki sygnał radiowy. To krótkotrwałe zdarzenie, które wciąż pozostaje dla naukowców zagadką — od lat frapuje badaczy, którzy starają się zrozumieć, co powoduje powstawanie takich sygnałów. 

Pierwszy raz odkryto FRB w 2007 roku podczas analizy archiwalnych danych z obserwacji i od tamtej pory co jakiś czas dochodzi do nowych zapisów takich zdarzeń — w ostatnich latach rejestruje się ich setki. Jakiś czas temu wychwycono kolejny — tym razem unikatowy szybki błysk. Odkryto też jego źródło, a to dzięki Kosmicznemu Teleskopowi Hubble'a.

Reklama

Najdalszy i najsilniejszy dotąd odkryty FRB

Ten sygnał określono jako „najdalszy i najsilniejszy dotąd odkryty błysk tego typu”. Choć wszystkie takie zdarzenia są „niesamowite”, to konkretne odkrycie określono jako ewenement — FRB 20220610A wyróżnia się na tle innych takich zdarzeń, bo wszystko wskazuje na to, że jego źródło znajduje się niezwykle daleko, do tego w nietypowym środowisku. Aby błysk ten został teraz zarejestrowany, musiał „wyruszyć”, gdy wszechświat miał tylko kilka miliardów lat — ok. pięciu. To oznacza, że emisja błysku miała miejsce ok. ośmiu miliardów lat temu.

Naukowcy stojący za analizą danych pozyskanych z Hubble'a podkreślają, że „obserwacje z jego wykorzystaniem dostarczają spektakularnego widoku zaskakujących typów środowisk, które dają początek tym tajemniczym wydarzeniom”, jakimi są emisje sygnałów. 

Wyjątkowy szybki błysk radiowy

Wyraźne obrazy z teleskopu Hubble'a pozwoliły ustalić, że tajemniczy sygnał pochodzi z nietypowego źródła — grupy siedmiu galaktyk, które najprawdopodobniej zmierzają do połączenia się. To również wyróżnia ten błysk, bo większość źródeł odkrywanych FRB identyfikuje się w odizolowanych galaktykach. Jak wskazują eksperci, prawdopodobne jest, że to właśnie skomplikowane interakcje zachodzące między grupą galaktyk wytworzyły warunki, które wywołały FRB.

- Wymagało to dużej czułości Hubble'a, aby dokładnie określić, skąd pochodzi ten FRB — powiedziała główna autorka badań Alexa Gordon z Northwestern University w Evanston w stanie Illinois. - Bez obrazowania Hubble'a nadal pozostawałoby tajemnicą, czy błysk pochodzi z jednej monolitycznej galaktyki, czy też z jakiegoś rodzaju oddziałującego układu. To właśnie tego typu środowiska — te dziwne — prowadzą nas do lepszego zrozumienia tajemnicy FRB — podkreśliła badaczka.

NASA zaznacza, że trwają prace nad dokładniejszą interpretacją wyjątkowego środowiska, z którego pochodzi ten konkretny FRB. Eksperci podkreślają ponadto, że w niedalekiej przyszłości zwiększy się szybkość wychwytywania takich sygnałów i to właśnie Hubble odegra kluczową rolę w identyfikacji ich źródeł.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Kosmiczny Teleskop Hubble'a | FRB | Kosmos
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy