Zrobiono je w 1930 r. Płaskoziemcy nadal nie mogą w to uwierzyć

Współcześnie trudno narzekać na brak bezpośrednich dowodów na rzeczywisty kształt naszej planety. To za sprawą licznych materiałów udostępnianych przez agencje kosmiczne oraz aktywne w kosmosie prywatne przedsiębiorstwa. Sytuacja zgoła inna miała miejsce przed 91 laty, gdy powstało pierwsze zdjęcie przedstawiające krzywiznę Ziemi.

Pierwsze zdjęcie krzywizny Ziemi
Pierwsze zdjęcie krzywizny Ziemimateriał prasowy

Za sprawą dokonań naukowych starożytnych Greków, ludzkość od dawna dysponowała pośrednimi poszlakami, które sugerowały, że Ziemia nie jest płaska. Tę tezę zdawały się potwierdzać nie tylko eksperymenty matematyczne, ale również obserwacje przebiegu zaćmienia Księżyca podczas, którego cień Ziemi odwzorowywał jej kształt na tarczy Srebrnego Globu.

91 lat temu wykonano pierwsze zdjęcie, które w sposób bezpośredni uwidacznia krzywiznę naszej planety. Powstało ono 30 grudnia 1930 roku na pokładzie balonu Explorer II, który z dwuosobową załogą przelatywał na wysokości ponad 22 tysięcy metrów nad Ziemią. Fotografię wykonał podpułkownik Albert W. Stevens, który był oficerem Korpusu Lotniczego Armii Stanów Zjednoczonych i fotografem lotniczym.

Zdjęcie przedstawia terytorium Dakoty Południowej z nieosiągalnej dotychczas perspektywy. To obszary ulokowane w kierunku zachodnim, na których znajdują się góry Bighorn, koryto rzeczne i inne popularne miejsca w regionie. Linia horyzontu znajduje się w odległości około 500 kilometrów od fotografa, u podnóży Parku Narodowego Yellowstone.

Uwiecznienie tej nietypowej scenerii było możliwe za sprawą filmu czułego na podczerwień, który oferuje możliwość wyraźnego fotografowania dalekich obiektów, nawet jeśli znajdowały się za mgłą.

Fotografia krzywizny Ziemi z 1930 roku po raz pierwszy w historii utarła nosa płaskoziemcom. Nie prezentowała, co prawda owalu naszej planety w pełnej krasie, ale za sprawą widocznej krzywizny, stała się bezpośrednim dowodem podważającym domysły wyznawców teorii spiskowych. Współcześnie nie jest trudno o materiały, które znacznie dokładniej pokazują kształty Ziemi.

To dlatego, że do podbojów prowadzonych w przestrzeni kosmicznej dołączyły prywatne przedsiębiorstwa, które transmitują start swoich misji z perspektywy rakiet. Zdjęcia oraz materiały publikowane przez nie w sieci dostarczają bezpośrednich dowodów na to, że Ziemia swoim kształtem nie przypomina dysku.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas