15-letni programista zostanie świętym. To nagroda za bycie "Boskim influencerem"

Urodzony w Londynie nastolatek, który w wieku 15 lat zmarł na białaczkę, zostanie świętym. To pokłosie szerzenia przez niego nauk Kościoła katolickiego w internecie i dwóch cudów uznanych przez Watykan.

Urodzony w Londynie nastolatek, który w wieku 15 lat zmarł na białaczkę, zostanie świętym. To pokłosie szerzenia przez niego nauk Kościoła katolickiego w internecie i dwóch cudów uznanych przez Watykan.
Watykan uznał drugi cud Carlo Acutisa. To otwiera drogę do kanonizacji /Vatican Pool /Getty Images

Carlo Acutis zmarł w 2006 roku w wieku 15 lat, co oznacza, że będzie pierwszym milenialsem - osobą urodzoną od początku lat 80. do końca lat 90. - który zostanie kanonizowany. W czasie swojego krótkiego życia dał się poznać jako wierny członek Kościoła katolickiego, który przyjął sobie za cel szerzenie jego nauk w internecie.

Zaprojektował strony internetowe dla swojej parafii i szkoły, a także zasłynął z uruchomienia portalu dokumentującego każdy zgłoszony cud eucharystyczny, która została uruchomiona kilka dni przed jego śmiercią. To właśnie dzięki temu krótko po śmierci zyskał przydomek "boskiego influencera", a jego "dzieło" zostało przetłumaczone na kilka różnych języków i wykorzystane jako podstawa wystawy podróżującej po całym świecie. 

Reklama

Watykan: Głosił i czynił cuda

To jednak nie wszystko, bo jak uznał papież Franciszek, chorujący na białaczkę młody programista stawiał strony pokazujące cuda za życia, a po śmierci sam dokonał dwóch (jego ciało rok po śmierci przewieziono do Asyżu, gdzie znajduje się w pełnej ekspozycji). Pierwszy, czyli uzdrowienie brazylijskiego dziecka z wrodzonej choroby trzustki, został uznany w 2020 roku, kiedy to Carlo Acutis został beatyfikowany.

Drugi dotyczył uzdrowienia studentki Uniwersytetu we Florencji, która doznała krwawienia w mózgu na skutek urazu głowy spowodowanego wypadkiem rowerowym - jej matka miała modlić się przy zwłokach nastolatka o uzdrowienie córki, która tego samego dnia zaczęła podobno wracać do zdrowia, dużo szybciej niż lekarze zakładali, że to możliwe.

15-letni programista zostanie świętym

Warto przy okazji wyjaśnić, w jaki sposób Watykan ocenia i uznaje cuda. Cud to według definicji religijne określenie zjawiska lub zdarzenia, którego nie da się racjonalnie wyjaśnić przez odwołanie do przyczyn naturalnych, a które będąc niepojętym i niewyjaśnionym przez znane człowiekowi prawa natury, uważane bywa za sprzeczne z tymi prawami i za wyraz ingerencji Boga lub sił nadprzyrodzonych. Mówiąc krótko, chodzi o czyny wykraczającego poza to, co jest możliwe w naturze, jak np. nagłe uzdrowienie osoby uważanej za bliską śmierci.

Takie przypadki są badane i oceniane na płaszczyźnie religijnej i naukowej. Religijne rozpoznanie polega na stwierdzeniu faktu nadzwyczajnego i jego interpretacji, np. poszukując przyczyny cudu i zrozumienia jego sensu, np. wysłuchana modlitwa.

W procesie naukowego rozpoznania cudu bierze się pod uwagę, czy zjawisko niezwykłe jest wytłumaczalne w ramach praw znanych współczesnej nauce - określenie "znanych współczesnej nauce" jest tu kluczowe, bo warto pamiętać, że w XVI/XVII wieku za cud uznawana była tęcza, bo ówcześni nie potrafili jej wyjaśnić naukowo. 

Tak czy inaczej, osoba mająca na koncie dwa takie cuda, kwalifikuje się do uznania za świętą Kościoła katolickiego i tak właśnie jest w przypadku Carlo Acutisa. Nie wiadomo jeszcze, kiedy można się spodziewać jego kanonizacji.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: influencerzy | religia | Watykan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama