82 m wysokości i 664 m długości. Podczas budowy zapory w Solinie wysiedlono tysiące ludzi
Zapora piętrząca wody Sanu i Solinki to największy tego typu obiekt w Polsce. Waży 2 miliony ton, a budowa zmusiła 3 tys. mieszkańców okolicznych wsi do zmiany miejsca zamieszkania. Teraz chroni przed powodzią, produkuje prąd i jest jedną z głównych atrakcji Bieszczad.
Bieszczady to jeden z najpiękniejszych i najbardziej magicznych regionów Polski. Zachwycają ciszą i spokojem zarówno latem, jak i (a może nawet bardziej) jesienią, gdy zadrzewione szczyty czarują feerią barw. Ale nawet jeśli ktoś nie jest wybitnym górołazem i po prostu chce odpocząć, to okolice Jeziora Solińskiego sprawdzą się w tym przypadku doskonale. Choć dziś zapora w Solinie i całe sztuczne jezioro, kojarzone są głównie z turystyką, to przyczyna jej budowy była zupełnie inna, a cała historia zaczęła się ponad 100 lat temu.
Historia Jeziora Solińskiego sięga 1921 r., kiedy to Karol Pomianowski, profesor hydrotechniki z Politechniki Warszawskiej (który był też inicjatorem budowy zapory w Rożnowie na Dunajcu) opracował pierwszy projekt zagospodarowania hydroenergetycznego Sanu poprzez budowę zapory. Jednak dopiero powódź, do której doszło w lipcu 1934 w okolicy Soliny sprawiła, że zdecydowano się wybudować tamę.
Pierwsze rozpoznanie geologiczno-hydrologiczne przeprowadzono w latach 1936-1937. Na jego potrzeby zaproszono uznanego szwajcarskiego geologa Maurice’a Lugeona. Mimo pozytywnej opinii ze względu na odporne skały w podłożu realizacja projektu nie doszła do skutku - przerwała ją II wojna światowa. Do tematu wrócono w 1955 r. Nowa koncepcja zabudowy pod kierownictwem inż. Bolesława Kozłowskiego uwzględniała budowę przegrody w przewężeniu doliny poniżej ujścia Solinki do Sanu.
Budowa zapory rozpoczęła się w 1960 roku, a więc blisko 40 lat po pierwszej koncepcji i trwała ponad 8 lat. Główne prace ziemne i roboty fundamentowe zajęły cztery lata. Później rozpoczęto wznoszenie korpusu zapory. Równolegle do tych prac trwała budowa budynku elektrowni i montaż urządzeń hydroenergetycznych. Pierwszego rozruchu dokonano w marcu 1968 roku, a do eksploatacji została oddana 20 lipca tego samego roku. Odbyło się to 2 dni przed świętem 22 lipca (Narodowym Świętem Odrodzenia Polski), najważniejszym świętem okresu Polski Ludowej.
Ciemniejszą stroną budowy zbiornika na Solinie była konieczność wysiedlenia całych wsi. Zapora z elektrownią powstały w przełomie Sanu pomiędzy górami Plasza i Jawor, w pobliżu wsi Solina. Wieś ta już dzisiaj nie istnieje, ponieważ została zalana wraz z innymi wsiami i przysiółkami. Dzisiejsza miejscowość turystyczna po prostu przyjęła nazwę tej, która znalazła się pod wodą. Na mapach wojskowych okresu przedwojennego znajdziemy również takie nazwy jak: Chrewt, Teleśnica Sanna, Sokole, Horodek, Zawóz, Jutrynia, Paraszczachówki i wiele innych. Cześć zabudowań przeniesiono na tereny wyżej położone.
Oprócz domów na zawsze przepadły także liczne cerkwie, z których okolica była znana. Dziś cenniejsze obiekty byłyby prawdopodobnie rozebrane i przeniesione. Wówczas miało to mniejsze znaczenie, a termin zalania (na jesieni 1963 r.) spowodował, że dno nie zostało do końca przygotowane. Do dziś skrywa fragmenty budynków i pozostałości przedmiotów użytku codziennego. Czy można zanurkować i zobaczyć je? Prawdopodobnie część została już przykryta przez osady, ponieważ każdego roku do zbiornika nanosi 200 tys. m sześc. materiału.
Zapora wodna w Solinie ma 81,8 m wysokości i 664 m długości. Pojemność zbiornika wynosi 472 mln m sześc. z rezerwą powodziową wynoszącą 50 mln m sześc. Główne funkcje zbiornika to zabezpieczenie przeciwpowodziowe, hydroenergetyka i rekreacja. Spełnienie wymagań dla wszystkich, a szczególnie hydroenergetyki i rekreacji wymaga na co dzień odpowiedniego planowania. Funkcjonująca tu elektrownia szczytowo-pompowa produkuje energię w okresie największego zapotrzebowania, zrzucając do zbiornika wyrównawczego Myczkowce poniżej wodę, która napędza turbiny.
W okresie mniejszego zapotrzebowania przepompowywana jest z powrotem do zbiornika głównego, co może wiązać się z niewielkim wahaniem lustra wody. Zmiany te są niezbyt korzystne dla znajdujących się wokół ośrodków, które posiadając przystanie dla żaglówek i łódek preferują niezmienne położenie lustra wody.
Przy średnim stanie z lustrem wody na poziomie 420 m n.p.m. linia brzegowa ma 166 km, a powierzchnia 2,2 tys. ha. Cały zbiornik ma długość 26,6 km. Maksymalna głębokość przy zaporze wynosi 60 m.