Dlaczego Izrael celuje w południe Libanu? To strategiczny region

Celem wojsk Izraela w Libanie będą przede wszystkim miasta i wsie południowej części kraju. To tu od lat działa Hezbollah i ma wiele lojalnych społeczności. Co więcej, w wielu miejscach topografia terenu od lat daje przewagę terrorystom.

Liban z powierzchnią  10 450 km kw. jest jednym z najmniejszych azjatyckich państw. Porównując go do województw Polski, plasuje się pomiędzy województwem opolskim (Liban jest o ok. 1 tys. km kw. większy) a świętokrzyskim (w tym przypadku Liban jest ok. 1 tys. km kw. mniejszy). W przeszłości ojczyzna Fenicjan opanowana następnie przez Egipcjan, Syryjczyków, Persów i Rzymian. Ostatecznie obszar zajęty przez Arabów, których obecnie głównym wyznaniem jest islam. W całej arabskiej części świata głównie sunnicki, który wyznaje ok. 80-90 proc. Szyitów jest znacznie mniej.

Reklama

W Libanie te podziały wyglądają nieco inaczej. Dominuje tu islam, którego wyznawcami jest ok. 61 proc. (drugą dominującą religią jest chrześcijaństwo - 38 proc., głównie katolickie Kościoły wschodnie), ale podział między sunnitami i szyitami jest w miarę równy. To właśnie z szyitów, którzy po śmierci Mahometa uważali, że jego następcą może być tylko członek rodziny związany więzami krwi, wywodzi się radykalna organizacja - Hezbollah. 

Wojna w Libanie. Dlaczego Izrael celuje w południe kraju?

Liban jest krajem górzystym, graniczy od południa i południowego wschodu z Izraelem (długość granicy: 75 km), natomiast od wschodu i północy z Syrią (długość granicy: 375 km). W zachodniej części ma dostęp do Morza Śródziemnego (długość linii brzegowej: 225 km). Choć ostatnio mogliśmy słyszeć m.in. o nalotach na Bejrut, czyli stolicę Libanu, których celem był Hezbollah, a dokładnie jeden z dowódców Ibrahim Qubaisi, to obecny konflikt, przynajmniej na początku, według doniesień Izraela, będzie rozgrywał się w południowej części kraju, a dokładnie do rzeki Litani, która rozcina równoleżnikowo dwa gubernatorstwa: Dystrykt PołudniowyAn-Nabatijja.

To właśnie nad tym regionem Siły Obronne Izraela przejęły kontrolę podczas Operacji Litani w 1978 roku. Wycofały się w 2000 r., a obszar znajdował się pod półautonomiczną administracją dowodzoną przez Armię Południowego Libanu. Rozmieszczono także siły pokojowe ONZ, by pomóc, we współpracy z armią libańską, utrzymać bezpieczeństwo. Znajduje się tu wiele wiosek, w których od czasu wycofania się Izraela stacjonują bojownicy Hezbollahu, pomimo uznania tego obszaru za strefę zdemilitaryzowaną, zgodnie z postanowieniami rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 1701, wydanej po wojnie w 2006 r. Przewiduje ona zaprzestanie działań wojennych między Libanem a Izraelem.

Sam Hezbollah powstał w 1982 r. po tym, jak władze irańskie (podczas libańskiej wojny domowej) wysłały 1200-osobowy kontyngent instruktorów z elitarnych oddziałów Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej na tereny kontrolowane przez Izrael. Mieli oni indoktrynować miejscową ludność, zapewnić wsparcie finansowe, szkolenia i dostęp do broni.

W pasie przygranicznym znajduje się wiele chrześcijańskich miejscowości, które były wspierane przez Izrael w okresie kontroli nad południowym Libanem. Z czasem wsparcie rozszerzyło się także na wspólnoty sunnickie i szyickie. Pomimo tej działalności południowy region Libanu, a dokładnie obszar nazywany środkowym sektorem charakteryzuje się największą gęstością zaludnienia lojalnych Hezbollahowi szyitów. Obejmuje miasto Bint Jbeil i pas przeważnie szyickich wiosek, takich jak Ainata Aitaroun, Aita, Yaroun i Maroun al-Ras. Maroun al-Ras jest szczególnie strategiczny, ponieważ jest położony na wysokim wzgórzu, z widokiem na szeroki i głęboki obszar obejmujący osady Górnej Galilei.

Istotny jest także wschodni sektor, którego wioski topograficznie górują nad izraelskimi pozycjami wojskowymi. To właśnie punkt wyjścia dla operacji wojskowych przeprowadzanych przez Hezbollah. Strategiczne miejscowości zaczynają się od Blidy i rozciągają na północ, obejmując Mays al-Jabal, Hula, Markba i Adissa.

Pozostaje jeszcze sektor zachodni, który rozciąga się od Morza Śródziemnego do Ramii, małej szyickiej wioski. Miasta w tym obszarze są przeważnie sunnickie (np. Al-Dhahira, Al-Bustan, Marwahin i Yarin). To bardzo biedne osady podtrzymywane w znacznej mierze przez misję pokojową ONZ, którego zresztą centrum dowodzenia znajduje się w mieście An-Nakura, ok. 3 km od granicy z Izraelem. Z tego względu jest poza zasięgiem działań wojskowych Hezbollahu. Tu wybija się jedynie bogatsze Alma al-Shaab - jedyne chrześcijańskie miasto w przeważającym muzułmańskim otoczeniu. Zachodni sektor to jedyny na południe od rzeki obszar, w którym znajdują się obozy dla palestyńskich uchodźców.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Izrael | Liban | Hezbollah
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy