Noc spadających gwiazd 2021. Drakonidy - meteory na październikowym niebie

Na niebie może wkrótce pojawić się deszcz meteorów, zwanych Drakonidami /Yuri Smityuk/TASS /Getty Images
Reklama

W nocy z 8 na 9 października na niebie pojawi się deszcz meteorów z roju Drakonidów. Tylko raz do roku, dokładnie w październiku, można podziwiać tak niezwykły spektakl na niebie. W najbliższych dniach nad Polską będą znakomite warunki do oglądania spadających gwiazd. Kiedy dokładnie będzie noc z widocznymi na niebie Drakonidami? Jak je rozpoznamy?

Drakonidy to rój gwiazd, który nagradza niezwykle wytrwałych i cierpliwych obserwatorów nieba. Deszcz meteorów pojawia się regularnie co roku, ale z różną intensywnością. Drakonidy są nazywane rojem zmiennym, przez co trudne do przewidzenia jest, jak wiele może się ich pojawić danego roku na niebie.

Co to są Drakonidy?

Nasz rój meteorów to tak naprawdę pozostałości komety 21P/Giacobini-Zinner, a ich wzmożoną aktywność obserwujemy w latach powrotu komety w okolice Słońca. Ogromne burze Drakonidów możemy obserwować w cyklach kilku- lub kilkunastoletnich.

Reklama

Najbardziej spektakularne deszcze meteorów pojawiły się w 2008 i 2011 roku, a do najbardziej intensywnych burz należą te z 1933 i 1946. Wówczas zaobserwowano do kilku tysięcy meteorów w ciągu godziny.

Noc spadających gwiazd. Kiedy oglądać deszcz meteorów?

W 2021 roku rój Drakonidów będzie można zobaczyć w nocy z piątku na sobotę, czyli z 8 na 9 października. Wg prognoz synoptyków nad większością obszaru Polski ma być bezchmurna aura, zatem jest to doskonały powód, aby wybrać się na poszukiwania spadających gwiazd.

Zaplanujmy nasze wyjście wówczas, gdy wieczorem robi się zupełnie ciemno. Poszukajmy takiego miejsca, które będzie jak najmniej zanieczyszczone światłem - im dalej od centrum miasta, tym lepiej. Z początku powinniśmy dać sobie nawet kwadrans na przyzwyczajenie oczu do zupełnej ciemności.

Aby znaleźć Drakonidy musimy przyglądać się niebu co najmniej przez godzinę. Najlepiej jest patrzeć w stronę gwiazdozbioru Smoka, ale jak nie potrafimy go znaleźć, to ustawmy się tak, aby obserwować jak najszerszy pas nocnego nieba.

Chociaż w tym roku nie jest spodziewana wielka burza meteorów, ale z uwagi na to, że Drakonidy są rojem zmiennym, to tym samym trudno przewidzieć, jak dużo pojawi się spadających gwiazd. Pogodowa aura będzie nam sprzyjać, więc powinno to być dostatecznym powodem, aby wybrać się na podziwianie tak niezwykłego zjawiska, jakim jest rój spadających Drakonidów.

Przeczytaj też:

W Europie powstała pierwsza plantacja kawy. To skutek globalnego ocieplenia

WHO przedstawiła pierwszą szczepionkę dla dzieci przeciw malarii

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: spadające gwiazdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy