Dron nad posesją? To może być kontrola Taurona
Tauron ponownie uruchomił kontrole, które prowadzone są u klientów. Jeśli zauważycie w pobliżu własnej posiadłości drona, to nie zdziwcie się, gdy będzie to maszyna pracownika dostawcy energii. Tauron Dystrybucja wykorzystuje drony do fotografowania mikroinstalacji i wykrywania ewentualnych problemów.
Tauron Dystrybucja rusza z kolejnymi kontrolami mikroinstalacji fotowoltaicznych, gdzie pracownicy spółki wykorzystują drony. Jeśli więc w pobliżu własnej posesji zobaczycie taką maszynę, to może się okazać, że należy ona do kontrolera wysłanego przez spółkę. Co sprawdza dostawca energii?
Tauron sprawdza mikroinstalacje fotowoltaiczne
Kontrole prowadzone przez pracowników firmy Tauron Dystrybucje mają na celu zweryfikowanie prosumenckich mikroinstalacji fotowoltaicznych. Tym razem spółka planuje skontrolować około 1600 instalacji, które pracują w sieci koncernu.
Zeszłoroczne kontrole prowadzone przez Taurona wykazały liczne uchybienia. Nieprawidłowości wykryto w około 50 proc. sprawdzonych instalacji. W przypadku ponad 3. tys. były to przekroczenia mocy dla panelów fotowoltaicznych. Natomiast w około 13 tys. doszukano się przypadków przekroczenia napięcia. Wiemy, że w tym roku kontrole obejmą również magazyny energii. W sieci Tauron Dystrybucja jest ich około 6 tys.
Kontrole mikroinstalacji i magazynów energii to tylko jedno z narzędzi, jakie firma wykorzystuje, aby poprawić sprawność i elastyczność sieci. Uzupełniają one wiele innych przedsięwzięć technicznych, inwestycyjnych i serwisowych. Naszym celem jest przede wszystkim zapewnienie bezpieczeństwa i równego dostępu do sieci elektroenergetycznej dla wszystkich naszych klientów.
Tauron wykorzystuje drony do kilku celów
Same kontrole są niezapowiedziane, a więc prosumenci nie wiedzą, kiedy spodziewać się pracownika firmy Tauron Dystrybucja. Warto jednak mieć na uwadze, że wykorzystanie dronów wiąże się z poinformowaniem o tym klientów. Dopiero wtedy operator uruchamia maszynę i ta wznosi się w powietrze. W jakim celu? Wyjaśnienie znajduje się na stronie internetowej spółki.
Drony wykorzystywane są przez pracowników wyłącznie do wykonania zdjęć instalacji fotowoltaicznej. W tym celu dron wykonuje lot nad dachem posesji, fotografując panele fotowoltaiczne. Kontrolujący za każdym razem informują klientów o użyciu drona. Dzięki temu rozwiązaniu nasi pracownicy nie muszą wchodzić na drabiny i korzystać z podnośników. Przez to kontrola mikroinstalacji przebiega bezpieczniej i szybciej. Drony pozwalają na dokładne dokumentowanie stanu technicznego instalacji oraz szybkie wykrycie ewentualnych problemów.
W trakcie kontroli sprawdzane są następujące elementy: układ pomiarowo-rozliczeniowy, inwerter (falownik), panele fotowoltaiczne oraz magazyn energii (jeśli występuje). Sam proces następuje po wcześniejszej informacji związanej z wykryciem nieprawidłowości. Kontrolerzy pojawiają się u tych prosumentów, którzy nie udzielili odpowiedzi na otrzymane pisma.
Podstawą do przeprowadzenia kontroli jest Rozporządzenie Ministra Energii z dnia 15 grudnia 2016 r. w sprawie przeprowadzania kontroli przez przedsiębiorstwa energetyczne (Dz.U. z 2016 r., poz. 2166). Oczywiście klient ma prawo zażądać od pracownika Taurona weryfikacji przeprowadzanych czynności. W tym celu może poprosić o okazanie upoważnienia do kontroli oraz ważnej legitymacji służbowej.
***
Co myślisz o pracy redakcji Geekweeka? Oceń nas! Twoje zdanie ma dla nas znaczenie.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
***
Polecamy na Antyweb: Masz taki smartfon z Androidem? Nowego Android Auto już nie dostaniesz