Elon Musk obawia się o swoje bezpieczeństwo. "Przestańcie mnie śledzić"

Elon Musk, jak każdy znany człowiek, ma swoich przeciwników, fanów i psychofanów. Ci ostatni ostatnimi czasy tak mocno dali się we znaki miliarderowi, że zaczął obawiać się o swoje bezpieczeństwo.

Elon Musk obawia się o bezpieczeństwo swojej rodziny
Elon Musk obawia się o bezpieczeństwo swojej rodzinyAFP

Psychofani Elona Muska zaczęli doprowadzać go do szału. Miliarder oświadczył, że są osoby, które bezustannie go śledzą. To zaczęło go mocno niepokoić. Szef SpaceX przyznał nawet, że zaczął się obawiać o swoje bezpieczeństwo i najbliższej rodziny.

Musk wezwał swoich fanów, by przestali śledzić jego lokalizację. Na serwisach społecznościowych roi się od profili, na których publikowane są daty i trasy lotów jego prywatnego odrzutowca. Nie brakuje też osób, które tak bardzo się nim interesują, że podróżują w miejsca, w których ma pojawić się miliarder, by go zobaczyć i z nim porozmawiać.

Fani Elona Muska śledzą każdy jego krok

Na Facebooku i Twitterze powstała nawet sieć szybkiej wymiany informacji o planach najbliższych podróży Muska. Szef SpaceX, gdy sobie to uświadomił, bardzo się przeraził, na jak szeroką skalę zakrojone są akcje śledzenia jego osoby. Dziwne, że dopiero teraz to dostrzegł. Nie od dziś wiadomo, że bardzo wielu ludzi widzi w nim wizjonera lub nawet zbawiciela, czyli osobę, która może nie do poznania odmienić naszą planetę.

Szef SpaceX obawia się o swoje bezpieczeństwo

Jednym z głównych informatorów był do niedawna Sawyer Merritta. Po prośbie Elona Muska, fan usunął jednak wieści o jego nadchodzącej wizycie w Gigafactory pod Berlinem, uszanował jego prywatność i zapowiedział, że już nie będzie podawał szczegółowych informacji na temat jego przyszłych podróży.

- Idąc dalej, nie opublikuję żadnych zgłoszonych planów podróży Elona Muska. Zachęcałbym do tego innych. Jestem pewien, że Elon nie chce o tym informować, a na koniec dnia chcemy zapewnić Elonowi i jego rodzinie bezpieczeństwo - napisał Merritta.

Musk wiele razy przypominał swoim fanom, że nie jest celebrytą, chociaż można go za takiego uważać. Nie jest nikim wyjątkowym. Chce tylko realizować swoje marzenia, które są związane z przyspieszeniem poziomu technologicznego ludzkości, usprawnieniem transportu, zadbaniem o środowisko naturalne, podniesieniem naszych zdolności intelektualnych i uczynieniem z nas cywilizacji międzyplanetarnej.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas