Jaskrawość w męskiej modzie
Pomarańczowy, żółty, niebieski i purpurowy - moda męska na jesień-zimę 2011/2012 w Mediolanie tonie w kolorach.
Wizja jaskrawych kolorów to przekaz od projektantów, którzy są zdeterminowani, by już zapomnieć o najzimniejszej i najwilgotniejszej zimie w Europie i patrzeć z optymizmem na jesień 2011.
Moda i architektura według Bottegi Venety
Jeśli Bottega Veneta, dom mody znany z powściągliwości i umiaru, zaprezentował spodnie w kolorze mango w zestawie z szarym kardiganem lub pogniecione sztruksy w kolorze limonki, albo soczyście pomarańczowy płaszcz, wiadomo już, że modny modernizm obejmuje również mocne kolory.
Kolekcje Tomasa Maiera zawsze są ważne dla trendów mody męskiej, a jego mężczyzna - awatar samego projektanta - niesie bagaż inteligentnego projektanta. Tak było w przypadku klasycznej, tkanej torby Bottega, wytartej od zużycia. Ten sam, lekko wytarty wygląd miały garnitury w kratkę, które otwierały pokaz. Były w odcieniach kawy, która była wybrana jako kolor towarzyszący jaskrawym barwom.
Kolekcja opowiada o architekturze - nie tylko o smukłych liniach zwężanych spodni czy trenczu, lecz również o pomyśle Maiera na bloki, z których można zbudować męską garderobę. Wygodne miękkie skóry i plastyczne bonżurki z aksamitu potwierdziły, że projektant niewątpliwie jest w świetnej formie.
Burberry zroszony deszczem
Pogoda była tematem przewodnim (dosłownie) w kolekcji Burberry - projektant Christopher Bailey zorganizował przelotne deszcze, a w finale modele przemykali w ulewie, okrywając przezroczystymi pelerynami czarne i białe płaszcze z futrzanymi kołnierzami.
- Jesteśmy narodem, który ma obsesję na punkcie pogody. Myślałem o tym, kiedy spędzałem święta na zasypanej śniegiem wsi - tłumaczy Bailey, który w kolekcji wykorzystał znajomą, zwartą i geometryczną sylwetkę "Swinging London" z lat 60., lecz ubrał ją w żywe kolory.
Gwoździem pokazu były płaszcze na wszystkie pory roku: ich kwadratowe kształty podkreślane były przez duże kratki lub podstawowe barwy - czerwień, granat i żółć, niektóre nawet z błyszczącymi, plastikowymi wstawkami. Taki był Burberry w wersji słonecznej. Potem kolory zrobiły się bardziej neutralne, kiedy "zepsuła się pogoda", lecz wciąż dominowała odzież wierzchnia, tworząc graficzny zestaw.
Nie było to specjalnie nowatorskie, lecz miało w sobie przekaz Bailey'a - dziwaczny, młodzieżowy styl, lecz z luksusowymi dodatkami: od płaskich futrzanych kapeluszy, przez duże torby na ramię po kozaki z gumowymi podeszwami.
Fuksjowy garnitur od Jil Sander
Forma i funkcja - podstawowe elementy mody według Jil Sander - zyskały nowy wymiar dzięki projektantowi Rafowi Simonsowi: jaskrawe kolory. Pojawiły się nieoczekiwanie w kolekcji, która była utrzymana w duchu zeszłorocznej linii kobiecej - elegancja w opływowych kształtach, wzbogacona zastrzykami energii.
Jaskrawe kolory mogły oznaczać fuksjowy garnitur, ale raczej pojawiały się jako pomarańczowo-różowa obwódka przy dekolcie swetra lub na podszewce świetnie uszytego płaszcza.
- Bez odwołań, bez motywu przewodniego - jedynie materiały o ciekawych fakturach - opisuje kolekcję Simons, który pokrył białe ściany showroomu chropowatym drewnem. Ten sam naturalny efekt przywołał w nowoczesnym pikowaniu.
Styl Jil Sander świetnie się wpisuje w drugą dekadę nowego millennium: krój o opływowych kształtach, który równoważy odważne, chaotyczne płaszcze i marynarki z wąskimi spodniami. Współczesność w ruchu.
Muzyczne inspiracje Dolce & Gabbany
Nowa sylwetka Dolce & Gabbany z dopasowaną marynarką i młodzieżowymi spodniami była taką samą niespodzianką, jak widok siedzącego w pierwszym rzędzie Bryana Ferry, który był inspiracją dla kolekcji. - Oczywiście, że to zaszczyt, a ubrania były ładne - powiedział kultowy piosenkarz, którego okładki albumów były używane przy projektowaniu, a okładka "Power of Love" posłużyła za wzór na koszulkę tego sezonu.
Za kulisami Domenico Dolce i Stefano Gabbana dyskutowali, co było pierwsze: świadomy ciała krój czy różnorodne tkaniny, między innymi aksamit z cyfrowym nadrukiem, pasiasta, miękka wełna, flanela czy dżinsy z niskim krokiem, które towarzyszyły aksamitnym marynarkom w finale.
Dobrze było zobaczyć, jak projektanci pracują nad nowymi kształtami i fakturami, które zmieniają klasyczne kroje w stroje uliczne i dodają futrzanej elegancji kamizelkom i kurtkom. Ale to te krótkie, obcisłe marynarki - niektóre z odważnymi, kontrastującymi czarnymi klapami - były charakterystycznym punktem kolekcji.
Dwustronna Missoni
- Inspiracją były irlandzkie tweedy - opowiada Angela Missoni o kolekcji Missoni upstrzonej jaskrawościami w postaci obwódek na butach, rękawiczkach, ściągaczach kardiganów i plamek na wełnianych marynarkach. - Wszystko jest dwustronne - dodaje projektantka o wełnianych swetrach i dopasowanych tweedach, które można nosić warstwowo, razem z kamizelkami puchowymi lub luźnymi koszulami.
W porównaniu z ostatnim pokazem damskiej kolekcji, która aż za bardzo starała się przekroczyć granice tego, co jest modne, ten pokaz był wyważonym sposobem na zaprezentowanie umiejętności Missoni radzenia sobie z kolorem i wzorem, z lekkim skinieniem w stronę dziedzictwa lat 70. w postaci filcowych kapeluszy. Na pokazie miało się wrażenie, że każdą rzecz można noisć osobno i dalej dobrze wyglądać.
Filcowe kapelusze Ferragamo
Lazurowy był kolorem, który wyróżniał się u Salvatora Ferragamo. Projektant Massimiliano Giornetti odświeża wizerunek Ferragamo łagodnie, prezentując klasyczne trencze nieco bliższe sylwetce, nadając większą objętość cieplejszym płaszczom i dodając wymyślne dodatki - filcowe kapelusze, które właśnie przeżywają swój renesans.
Hinduski łamacz serc, aktor Abhishek Bachchan, nie odrywał wzroku od butów - mokasynów z pojedynczymi paskami lub plisowanymi językami, które dodały duszy marki Ferragamo leniwej elegancji.
Młodzieńczy Cavalli
Roberto Cavalli postawił na młodość i kolor, a to za sprawą swojego 24-letniego syna, Daniele. Zaprezentował więc spojrzenie nowego pokolenia na powrót do lat 70. - hippisowski luksusowy rdzawy aksamit, trzyczęściowe garnitury z Carnaby Street i buty z kubańskimi obcasami.
Młody Cavalli, który pracuje w firmie od kiedy Eric Wright jest głównym projektantem męskiej linii, miał pomysł, by włączyć młodzieńczość w miłość ojca do luksusowych tkanin i dobrego rzemiosła. Lecz ta kolekcja, zatytułowana "Staroświecki nastrój", wygląda jakby utknęła w przestarzałej erze hippisowskiego groove'u. Potrzebowała szybkiego połączenia ze światem Facebook'a i iPada, by zmiksować przeszłość, teraźniejszość i przyszłość.
Suzy Menkes
tłum. Małgorzata Turnau