Kolejne włoskie miasto oferuje domy za 1 EUR. Grzech nie skorzystać
Penne, położone w środkowych Włoszech, w regionie Abruzja, pomiędzy wybrzeżem Adriatyku a pasmem górskim Gran Sasso, od lat próbuje walczyć z wyludnieniem. W jaki sposób? Sprzedając kolejne opuszczone domy za cenę… filiżanki kawy!

Wyludniające się włoskie miasteczka od wielu lat robią wszystko, żeby przyciągnąć nowych mieszkańców, a jedną z najbardziej znanych praktyk są domy sprzedawane za symboliczne "euro". Wystarczy tylko przypomnieć, że swojej szansy upatrywały nawet w wygranej Donalda Trumpa, po której organizowały kampanie zachęcające rozczarowanych do zmiany miejsca zamieszkania.
Włochy się wyludniają. Potrzebują ratunku
Jednym z takich miejsc było Ollolai, które od dawna próbuje przekonać obcokrajowców do wprowadzenia się i ożywienia miejsca po dziesięcioleciach wyludnienia. I chociaż plany lokalnej odbudowy nie przebiegają tak skutecznie, jak spodziewali się tego pomysłodawcy, kolejne regiony i miasta próbują swoich sił. Jak np. Penne, które już od jakiegoś czasu po cichu sprzedaje domy za cenę kawy i właśnie przygotowuje kolejną transzę nieruchomości - tym razem proces nabywania nieruchomości będzie jeszcze korzystniejszy dla kupujących.
Nie jest bowiem wymagany żaden depozyt jako zaliczka na zabezpieczenie zrujnowanego domu i jedyne, czego potrzebują lokalne władze, to zobowiązanie do jego odnowienia. Od rozpoczęcia programu w 2022 roku sprzedano już sześć domów, głównie Włochom, a w ciągu najbliższych kilku tygodni do sprzedaży trafi kolejna pula nieruchomości - jedna z kilku planowanych.
Potencjalnie mamy ponad 40 pustych budynków w mieście, które szukają nowych właścicieli. Wszystkie znajdują się w zabytkowym centrum, które podupada, odkąd mieszkańcy zaczęli emigrować dekady temu
Stary dom z duszą
Jak podkreśla burmistrz Gilberto Petrucci, oferowane budynki to głównie stare domy, niektóre sięgające epoki średniowiecza i renesansu. Wśród sprzedanych ostatnio nieruchomości znalazły się również dwie z początku XX wieku. Domy mają od dwóch do trzech kondygnacji, a ich powierzchnia waha się od ok. 70 do 120 m².
Większość tych budynków należała niegdyś do rodzin rolniczych, które opuściły miasto w poszukiwaniu lepszego życia - zwłaszcza po II wojnie światowej, gdy bombardowania zniszczyły dużą część architektonicznego dziedzictwa Penne. Kolejna fala emigracji nastąpiła w latach 70., gdy mieszkańcy przenosili się do Stanów Zjednoczonych, Belgii, Wenezueli i większych włoskich miast w poszukiwaniu pracy w fabrykach.
Dodatkowym atutem oferty Penne ma być jednak lokalna agencja, która wspiera nabywców w procesie renowacji. Jak wycenili eksperci, koszt podstawowego remontu małego lub średniego domu zaczyna się od około 20 tys. euro, za które nie ma szans kupić domu w Polsce, a co dopiero w historycznym centrum włoskiego miasteczka. A jeśli nie chcecie zajmować się remontem? Penne również zaprasza, oferując domy gotowe do zamieszkania w cenach od 40 tys. euro.
Mamy zespół architektów i ekspertów, którzy mogą doradzać w pracach remontowych, pomagać w znalezieniu wykonawców, a nawet przygotować wizualizacje pokazujące, jak dom będzie wyglądał po odnowieniu