Kultowe meble z PRL-u. Renesans sztuki ponadczasowej
Kultowe meble z okresu PRL-u od kilku lat powoli wracają do łask i coraz więcej osób pragnie w swoich domach poczuć ten niepowtarzalny klimat tamtych lat. Meble z duszą, jak bywają określane, cieszą się rosnącą atrakcyjnością, a nabywcy są w stanie zapłacić za nie coraz większe pieniądze. Być może, warto odwiedzić schowki czy strychy w poszukiwaniu prawdziwych skarbów.
Stolik Patyczak
Chyba żaden inny stolik nie kojarzy się nam tak dobrze z czasami PRL-u jak kultowy stolik Patyczak. Jego charakterystyczne, niezwykle chude i stosunkowo długie nóżki zwieńczone niewielkim trójkątnym lub kwadratowych blatem mogliśmy zobaczyć niemal w każdym polskim domu.
Wspomniany mebel ze względu na niewielkie rozmiary świetnie sprawdza się do małych pomieszczeń, gdzie może posłużyć jako kwietnik lub miejsce, przy którym jak za dawnych lat napijemy się kawy - oczywiście w szklance w koszyczku.
Fotel 366 projektu Józefa Chierowskiego
Jeśli chcielibyśmy już napić się wspomnianej kawy, to wypadałoby chociaż na chwilę wygodnie usiąść i zapomnieć o otaczających nas problemach. Do takiego przelotnego relaksu idealnie sprawdzi się fotel 366 projektu Józefa Chierowskiego, czyli jeden z najsłynniejszych klasyków PRL-u.
Koncepcję mebla zaprezentowano pod koniec lat 50. ubiegłego wieku. Produkt miał być tani i łatwy w montażu. Szybko trafił do masowej produkcji, a następnie do domostw milionów Polaków.
Dziś w sklepach meblowych możemy go znaleźć w najróżniejszych wersjach kolorystycznych i nieco zmienionych kształtach. Model stał się ponadczasowy i pomimo upływu lat wciąż zachwyca wielu swoją dynamiczną formą i charakterystycznymi rozchylonymi nogami.
Komoda Jamnik
Wygodnie siedzimy, kawka na stoliku, przydałoby się jeszcze tylko włączyć telewizor. Co prawda, PRL-owskie odbiorniki mogłyby mieć niemałe problemy z prawidłowym działaniem i wyświetlaniem obrazu, ale przynajmniej możemy postawić nasz telewizor na komodzie w stylu vintage - komodzie Jamnik.
To kolejny niezapomniany mebel, który doskonale kojarzą starsi mieszkańcy naszego kraju. Usytuowany został on na czterech krótkich nogach, nad którymi znajdowały się całkiem pojemne szuflady oraz szafki. Książki, zdjęcia, płyty, figurki, maskotki - spokojnie znajdziemy na nie sporo miejsca.
Co więcej, komoda Jamnik sprawia wrażenie niezwykle zgrabnego mebla, dzięki czemu świetnie dostosuje się do każdego pokoju.
Regał modułowy prof. Hałasa
Dla bardziej odważnych dekoratorów wnętrz prawdziwym rarytasem z pewnością będzie regał modułowy profesora Rajmunda Teofila Hałasa. Produkowano go w krótkich seriach, w związku z czym dzisiaj ciężko go znaleźć, a te dostępne kosztują krocie. Mowa nawet o pięciocyfrowych kwotach.
Trzeba przyznać, że mebel charakteryzuje się niezwykłe oryginalnym wyglądem. Odważne kolory w połączeniu z asymetrią sprawiają, że może on nie wszystkim przypaść do gustu. Z drugiej strony z tych samych względów niektórych może on zachwycić z podwójną siłą.
Krzesło Grzybek
Rajmund Teofil Hałas jest także autorem innego kultowego produktu z PRL-u, mianowicie krzesła Grzybek, znanego także jako krzesło Hałas. Minimalistyczna konstrukcja wciąż cieszy się stosunkowo dużą popularnością i pomimo upływu lat nadal wygląda nowocześnie.
Ponadczasowy mebel wybitnego architekta z Wielkopolski dziś możemy nabyć na aukcjach za niemałe pieniądze. Komplet czterech oryginalnych sztuk kosztuje obecnie kilka tysięcy złotych. Właśnie dlatego warto zajrzeć do schowków i strychów w poszukiwaniu prawdziwych skarbów.
Właśnie dlatego warto zajrzeć do schowków i strychów - może się okazać, że kryją się tam prawdziwe skarby. Ile mogą być warte, możecie się przekonać, zgłaszając się do programu "Łowcy skarbów. Kto da więcej", w którym kolekcjonerzy i dealerzy sztuki licytować będą przyniesione przez uczestników różnorodne przedmioty. Program emitowany będzie od września w Czwórce, a zgłoszenia przyjmowane są jeszcze na fanpage’u programu.