Martyn Ford: Mówią na niego "Koszmar". Nie bez powodu
145 kilogramów żywej masy, dwa metry i trzy centymetry wzrostu. Ten facet to monstrum o wyglądzie mutanta, który przybył na ziemię, by nieść zagładę jej mieszkańcom. Hardkorowego Koksa i Pudziana zjada na śniadanie, a poprawia sałatką z Przemka Salety. Przed wami Martyn Ford, jeden z największych i najsilniejszych mężczyzn na świecie.
Nie wiemy, czy jest ktoś większy i silniejszy. Być może jest, więc nie zaryzykujemy stwierdzenia, że Martyn to gigant wśród gigantów. Ale tylko spójrzcie na niego - to prawdziwy kawał chłopa i mało kto chciałby go spotkać w ciemnej uliczce. Ale gdyby jednak kiedyś zdarzyło się go spotkać, poniżej znajdziesz garść informacji, które mogą ci się przydać w tym nieoczekiwanym starciu.
Martyn Ford
Urodzony w 1982 roku w West Midlands, Anglia.Waga: 145 kgWzrost: 203 cmZnak zodiaku: BliźniętaPseudonim: Koszmar- Martyn swoją sportową karierę planował związać z krykietem. Był dobrze zapowiadającym się zawodnikiem, jednak poważna kontuzja wyłączyła go z gry na rok. Wówczas stwierdził, że poszuka sobie innej pasji. Postawił na kulturystykę. - Największą motywacją jest dla niego rodzina. Żona i mała córka, z którą często pozuje do zdjęć i która jak nikt inny potrafi ujarzmić drzemiącego w nim potwora. Martyn podkreśla, że w swoim życiu oddziela się grubą kreską od złych emocji i negatywnych myśli. W internecie blokuje ludzi, którzy próbują ciągnąć go na dno. Gdy zaś spotyka ich na swojej drodze - ignoruje.
- Z niechęcią wspomina czasy, gdy był słaby i szczupły. "To mnie przygnębiało i nie czułem się dobrze. Teraz czuję, że ja to prawdziwy ja. Choć mam wiele wyzwań, jak kupowanie ubrań, w które się mieszczę, samochodów, które nie będą za małe, czy organizowanie wystarczającej ilości jedzenia".- Jego dieta zakłada przyswojenie 8 tysięcy kalorii dziennie. "To prawdziwy ból zmieścić tyle jedzenia w swoim organizmie i mimo to próbować żyć normalnie". - Poziom tkanki tłuszczowej u Martyna Forda wynosi 4 procent.
- Martyn nie jest jedynie kulturystą. To także model fitness oraz... aktor. Na swoim koncie ma już role w filmach: Boyka: Undisputed IV, Redcon-1, Final Score i Made Ordinary oraz serialu Benidorm.- Co cztery tygodnie zmienia swój plan treningowy, aby "wstrząsnąć" ciałem. W ostatnim czasie zaniechał treningów na masę, aby wyrzeźbione ciało dobrze wyglądało w obiektywach kamer filmowych.- Zapytany o suplementację, wymienia: Izolat białka, aminokwasy BCAA, kreatynę, glutaminę, multiwitaminy i minerały, ZMA, olej Udo's, czosnek i imbir.- Jego motto to: "Jedyna chwila, gdy patrzysz na kogoś z góry, to wtedy, gdy pomagasz mu wstać".