Niemożliwe nie istnieje! Xia Boyu zdobył Mount Everest
Ograniczenia, jakie mamy, przeważnie są tylko w naszych głowach. Xia Boyu coś o tym wie. 69-letni Chińczyk został właśnie pierwszym człowiekiem w historii, który zdobył Mount Everest po… amputacji dwóch nóg poniżej kolan.
Marzenie o wdrapaniu się na wierzchołek dachu świata towarzyszyło mu od lat. Pierwszą próbę podjął w 1975 roku.
Kolejne amputacje
Grupa wspinaczy była bliska szczęścia, ale 150 metrów poniżej szczytu warunki pogodowe zmusiły ich do odwrotu.
Na tym nie skończyły się kłopoty. Kiedy jeden z towarzyszy wyprawy stracił śpiwór, Xia Boyu dał mu swój. Sympatyczny gest przypłacił poważnymi odmrożeniami stóp. Nie udało się ich uratować.
Dwie dekady później z powodu chłoniaka konieczna była kolejna operacja. Nogi Chińczyka amputowano tuż pod kolanami.
Nie przestawał marzyć
Mimo przeciwności losu i upływu lat, Xia Boyu nie przestawał marzyć o Evereście. Do bazy pod wznoszącym się 8848 m n.p.m. szczytem wracał kilkukrotnie.
W 2016 roku był blisko wierzchołka, ale raz jeszcze górą były fatalne warunki pogodowe.
Tej wiosny 69-latek wreszcie dopiął swego. W poniedziałek 14 maja jako pierwszy człowiek po tego typu amputacji stanął na dachu świata.
Historycznemu zdobywcy towarzyszyli wspinacze z Chin i Kanady, a także grupa sześciu Szerpów.
(dj)